Zdjęcie: Pixabay
15-12-2025 09:20
Estonia apeluje do Unii Europejskiej o przedłużenie zwolnienia, które pozwala jej na odroczenie wprowadzenia unijnej minimalnej stawki podatku dla dużych korporacji. Zgodnie z dyrektywą UE, przedsiębiorstwa międzynarodowe o obrotach przekraczających 750 milionów euro powinny płacić co najmniej 15-procentowy podatek dochodowy. Celem systemu opracowanego przez OECD jest ograniczenie praktyk podatkowych w rajach podatkowych, które przyciągają siedziby wielkich firm.
Obecnie Estonia korzysta ze zwolnienia, umożliwiającego małym krajom wprowadzenie minimalnego podatku dopiero w 2030 roku. Minister finansów Jürgen Ligi z partii Reform podkreślił, że globalny system, w którym nie uczestniczy kilka dużych państw, może osłabić konkurencyjność Europy, choć w UE stosowanie dyrektywy jest obowiązkowe.
Ligi wskazał, że w Estonii obowiązuje już wymóg opodatkowania na poziomie 15 procent. „Nie jesteśmy problemem dla międzynarodowego systemu, natomiast problem pojawia się dla nas, jeśli mamy wdrażać ten system. Chodzi zarówno o koszty firm, jak i biurokrację w administracji podatkowej. Korzyści są praktycznie żadne, a trudności – znaczne” – dodał minister. Estonia stara się o przedłużenie zwolnienia, którego termin upływa w 2030 roku.