Zdjęcie: Pixabay
24-06-2025 09:32
Rosja po raz kolejny ujawnia swoją represyjną politykę wobec ukraińskiej tożsamości narodowej, tym razem poprzez decyzję o całkowitym usunięciu języka ukraińskiego z programów nauczania na wszystkich poziomach edukacji na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy. Zgodnie z projektem rozporządzenia rosyjskiego Ministerstwa Oświaty, od 1 września 2025 roku język ukraiński zostanie wykluczony z edukacji podstawowej, zasadniczej i średniej w związku – jak głosi oficjalna wersja – ze „zmienioną sytuacją geopolityczną na świecie”.
Zmiana obejmuje usunięcie zapisów dotyczących nauczania przedmiotu „język ojczysty (ukraiński)” z federalnych programów nauczania. Jednocześnie zaktualizowane zostaną programy nauczania języka rosyjskiego, literatury, języka francuskiego, historii i wiedzy o społeczeństwie – wszystko to w duchu systemowej rusyfikacji i propagandy.
Ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych określiło ten krok jako przejaw długofalowej polityki asymilacji, wynaradawiania i niszczenia tożsamości całych narodów. W oświadczeniu podkreślono, że Rosja od wieków instrumentalnie wykorzystuje kwestie językowe, aby usprawiedliwiać agresję i tłumić inne kultury. Resort przypomniał, że Imperium Rosyjskie oraz Związek Radziecki podejmowały ponad sto prób zakazania języka ukraińskiego – jednak wszystkie zakończyły się porażką. Jak zaznaczono: język ukraiński przetrwał wszystkich swoich prześladowców, którzy odeszli razem z własnymi dekretami i donosami.
W odpowiedzi na najnowsze zakazy, ukraińska dyplomacja przytoczyła słowa urodzonego w Chersoniu dramaturga Mykoły Kulisza: „Każde słowo przekonuje wtedy, gdy za nim dźwięczy broń”, dodając, że dziś język ukraiński nie jest już bezbronny.
Represje ze strony okupanta nie ograniczają się do edukacji. Rosja systematycznie wywiera presję na mieszkańcach okupowanych terytoriów – zmuszając ich do przyjmowania rosyjskiego obywatelstwa pod groźbą utraty pracy, świadczeń społecznych czy dostępu do podstawowych usług. Powszechne są przeszukania, zatrzymania oraz prześladowania za proukraińską postawę. W ostatnich miesiącach nasiliły się również represje wobec dzieci – do szkół coraz częściej zaglądają urzędnicy do spraw nieletnich, tropiąc wszelkie przejawy lojalności wobec Ukrainy.