Zdjęcie: Telegram
21-01-2025 08:08
Jak poinformował wczoraj portal "Znadniemna", w przeddzień rocznicy Powstania Styczniowego, tak zwani „nieznani sprawcy” ukradli kamień nagrobny, upamiętniający bohatera zrywu z 1863 roku – proboszcza z Iszczołny, księdza Adama Falkowskiego – z miejsca jego męczeńskiej śmierci w Lidzie. To nie pierwsza próba aktu wandalizmu na mogile ks. Falkowskiego. Rok temu, na początku stycznia 2024 roku, ktoś już próbował zbezcześcić pomnik, wymazując wyryty na kamieniu herb powstańców styczniowych.
Warto też zauważyć, że akcja została przeprowadzona na kilka dni przed "wyborami Łukaszenki", co może mieć znaczenie w związku z ogłoszonym wcześniej propagandowym zaostrzeniem środków bezpieczeństwa. "O świętokradzkim czynie poinformowali redakcję czytelnicy z Lidy, którzy chcieli położyć kwiaty i zapalić znicze na symbolicznym grobie ks. Falkowskiego w rocznicę wybuchu powstania. Według naszych informatorów jeszcze jesienią ubiegłego roku kamień był na miejscu, gdyż Polacy palili przy nim znicze na Święto Zmarłych." - czytamy na łamach portalu.
Ks. Adam Falkowski został uwięziony przez władze carskie i skazany na karę śmierci za to, że podczas powstania w 1863 roku odczytał manifest powstańców i wezwał swoich wiernych do przyłączenia się do walki. Ksiądz Falkowski został rozstrzelany 24 czerwca 1863 roku w Lidzie.