geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Twitter / X

Wokół wizyty Łukaszenki w Moskwie

Andrzej Widera

13-03-2025 08:05


Dzisiaj Łukaszenka odbywa oficjalną wizytę w Moskwie, gdzie spotka się z Putinem. Rozmowy odbędą się zarówno w formacie „jeden na jeden”, jak i w rozszerzonym gronie, a ich zwieńczeniem ma być podobno podpisanie szeregu dokumentów. Wśród tematów spotkania wymienia się rozwój współpracy między Białorusią a Rosją, integrację w ramach Państwa Związkowego oraz bieżącą sytuację międzynarodową.

Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla, potwierdził, że odbędzie się wspólna konferencja prasowa, a rozmowy rozpoczną się od oficjalnego śniadania. Tymczasem jeszcze wczoraj Łukaszenka podpisał dekret dotyczący utworzenia wspólnego w ramach tzw. Państwa Związkowego (ZBiR) systemu wymiany informacji o cudzoziemcach i osobach bez obywatelstwa. Dokument ten ma na celu lepszą koordynację polityki migracyjnej między Białorusią a Rosją i obejmuje m.in. śledzenie wjazdów i wyjazdów cudzoziemców w obrębie ZBiR.

Jak zauważa Ihor Lenkiewicz, białoruski publicysta, niejasny pozostaje status wizyty Łukaszenki w Moskwie – oficjalnie to jego pierwsza zagraniczna podróż po reelekcji, jednak inauguracja jego nowej kadencji jeszcze się nie odbyła. Zgodnie z prawem powinna nastąpić w ciągu dwóch miesięcy od wyborów, jednak konkretna data wciąż nie została ogłoszona. W 2020 roku ceremonia odbyła się w tajemnicy, bez wcześniejszych zapowiedzi i bez transmisji w mediach. Obecnie reżim wydaje się dążyć do bardziej uroczystego charakteru wydarzenia, by podkreślić pełną kontrolę nad sytuacją w kraju.

Nie można jednak wykluczyć, że inauguracja została odłożona celowo, aby nie skracać okresu urzędowania Łukaszenki lub w wyniku oczekiwania na dogodny moment w rosyjskim kalendarzu politycznym. Istnieje też inna możliwość – białoruskie władze przyzwyczaiły się do elastycznego traktowania prawa. Jak dodaje Lenkiewicz, przykładem mogą być ostatnie nominacje na stanowiska premiera i prezesa banku centralnego, które odbyły się z pominięciem wymaganych procedur parlamentarnych. To pokazuje, jak reżim manipuluje własnymi przepisami, traktując je bardziej jako formalność niż rzeczywiste ograniczenie władzy. W tym kontekście opóźnienie inauguracji nie wydaje się niczym niezwykłym – Łukaszenka rządzi niezależnie od tego, czy ceremonia się odbędzie, czy nie, a Putin i tak uznaje jego władzę za niepodważalną.

Sytuacja ta wpisuje się w szerszy kontekst polityczny relacji Białorusi i Rosji, w których Mińsk coraz bardziej uzależnia się od Moskwy zarówno gospodarczo, jak i militarnie. Po wyborach w 2020 roku i fali protestów Łukaszenka stracił pole manewru w kontaktach z Zachodem, co zmusiło go do pełnego podporządkowania się Kremlowi. Rosja, wykorzystując tę sytuację, stopniowo wzmacnia swoje wpływy na Białorusi, m.in. poprzez integrację wojskową i energetyczną. W tym świetle spotkanie Łukaszenki z Putinem w Moskwie nie jest jedynie formalnością, lecz kolejnym krokiem w procesie, który coraz bardziej ogranicza suwerenność Białorusi, czyniąc z niej faktycznie państwo satelickie Rosji.


Źródło
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024