Zdjęcie: Pixabay
25-05-2023 12:36
Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk przemawiał w czwartek rano w Sejmie RP: w swoim przemówieniu podziękował narodowi polskiemu i wspomniał o zbliżającej się rocznicy zbrodni wołyńskiej. Media ukraińskie zwracają uwagę, że przemówienie Stefanczuka, częściowo wygłoszone w języku polskim, trwało ponad 30 minut i niejednokrotnie wywoływało aplauz i okrzyki „Brawo!”.
Ukraiński polityk zaznaczył, że niezwykle się cieszy, że znalazł się na przyjaznej polskiej ziemi i podkreślił, że po 24 lutego ubiegłego roku Polska stała się gościnnym domem dla wielu Ukraińców. „Od pierwszych chwil rosyjskiej inwazji naród polski i państwo polskie twardo stanęli ramię w ramię z Ukrainą, odważnie i głośno oznajmiając całemu światu – nie ma zgody na dominację siły nad prawem, nie ma zgoda na łamanie zasad, według których wszyscy żyjemy” – powiedział Stefanczuk. Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy wspomniał także o zbliżającej się rocznicy zbrodni wołyńskiej.
"Rozumiemy wasz ból po stracie swoich najukochańszych. Wszystkim rodzinom i potomkom ofiar ówczesnych wydarzeń na Wołyniu składam wyrazy szczerego współczucia i wdzięczności za podtrzymywanie światłej pamięci o swoich przodkach. Pamięci, która nie wzywa do zemsty ani nienawiści, ale służy jako ostrzeżenie, że nic takiego nigdy więcej nie powtórzy się między naszymi narodami" - powiedział Szef Rady Najwyższej Ukrainy. "Wspólnie będziemy poszukiwać i odnawiać miejsca pamięci. Wspólnie przywrócimy z niepamięci imiona tych, którzy spoczywają w bezimiennych mogiłach zarówno w Ukrainie jak i w Polsce" - mówił Stefanczuk.
„Chcę, abyśmy zdali sobie sprawę, że nie po raz pierwszy historia daje naszym prezydentom, parlamentom i rządom wyjątkową okazję i odpowiedzialność, aby stać się kreatorami nowej przyszłości dla dobrych sąsiędztwa Ukrainy i Polski, chcę, abyśmy spisali nasze wspólnie nową historię, nie retuszując jej i nie wydzierając z niej ani jednej zapisanej i przeżytej strony” – powiedział szef parlamentu Ukrainy.