Zdjęcie: Pixabay
07-06-2024 10:56
Ukraińskie media prognozują najbliższe miesiące w energetyce kraju. Ukraiński system energetyczny czeka trudne lato. Ze względu na rozpoczęte w końcu marca rosyjskie ataki terrorystyczne wobec infrastruktury i poczynione w wyniku tego zniszczenia elektrowni, prąd dostarczany jest zgodnie z harmonogramem i nie ma przesłanek, aby sytuacja w najbliższym czasie uległa poprawie.
Wiadomo, że celem Rosjan było sześć elektrowni państwowego holdingu Centernergo, a także trzy elektrociepłownie holdingu DTEK. „Niestety, skalę szkód można porównać i nawet jeśli mówimy o wytwarzaniu, o elektrowniach, to przekroczyły one nawet skalę szkód ubiegłorocznych ” – powiedział prezes zarządu „Ukrenergo” Wołodymyr Kudrycki.
Wiosną Ukraina straciła około 9 GW mocy wytwórczych. Aby znaleźć fundusze na naprawy, konieczne było podjęcie niepopularnego kroku i podniesienie opłat dla ludności. Od 1 czerwca cena energii elektrycznej wzrosła z 2,64 do 4,32 hrywien za kWh.
Ukraina jest w dużym stopniu uzależniona od importu energii elektrycznej i słonecznej pogody. Dziś w strukturze zużycia energii niemal 20% stanowi produkcja energii słonecznej. W warunkach, w których o obecności lub braku energii decyduje pogoda, stanowi to problem – wyjaśnia Gennadij Riabcew, dyrektor projektów specjalnych w Narodowym Centrum Badawczym. Zwiększanie importu nie jest możliwe, gdyż maksymalna przepustowość połączeń międzynarodowych jest już wykorzystana w niemal 100%.
Harmonogramy wyłączeń obowiązują w każdym regionie, jednak wielu Ukraińców skarży się, że są one niesprawiedliwe. Na przykład w niektórych regionach konsumenci siedzą bez światła przez 3-4 godziny lub dłużej, podczas gdy w innych udaje im się obejść bez przestojów. Pod koniec maja rząd przyjął uchwałę, która powinna zapewnić więcej „sprawiedliwych harmonogramów”. Nowe zasady wejdą w życie 24 czerwca.
Ponad połowa ukraińskiej energii elektrycznej wytwarzana jest w elektrowniach jądrowych. Na Ukrainie jest 15 bloków jądrowych, z czego sześć znajduje się w przejętej przez Rosjan elektrowni jądrowej Zaporoże. Zatem dostępnych jest tylko dziewięć. W sezonie pomiędzy okresami grzewczymi są one wyłączane w celu obowiązkowych napraw. W związku z tym zmniejszają się wolumeny produkcji prądu, co wpływa na harmonogramy.
Jeśli chodzi o odbiorców przemysłowych i indywidualnych, sytuacja jest najtrudniejsza w Kijowie, Odessie i Charkowie. W tym ostatnim, w szczytowym momencie, 250 000 klientów było pozbawionych prądu co godzinę. Obecnie drugie co do wielkości ukraińskie miasto przygotowuje się na możliwe przerwy w dostawie prądu. Lokalne władze poinformowały już, że ponad 1000 sklepów spożywczych, 400 aptek, bazarów, supermarketów, kawiarni, stacji benzynowych itp. zainstalowało autonomiczne źródła zasilania.
Najtrudniejszymi miesiącami w lecie są lipiec i pierwsze dwie dekady sierpnia, kiedy urządzenia chłodnicze pracują z maksymalną wydajnością ze względu na wysokie temperatury, zwiększając poziomy zużycia do niemal zimowych poziomów. Następnie, od końca listopada do lutego, zużycie wzrasta z powodu niskich temperatur. Teoretycznie możliwe jest że do września nie będzie trzeba korzystać z harmonogramó wyłączeń. Pod warunkiem, że energia będzie dystrybuowana i racjonalnie wykorzystywana, ale rzeczywistość jest taka, że Ukraińcy nie są na to gotowi, uważa Giennadij Riabcew. Instalacja dodatkowych mocy w postaci minigeneratorów mogłaby przyspieszyć wychodzenie z harmonogramów wyłączeń. Najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada kontynuację stosowania harmonogramów jesienią , uważa Riabcew. Najmniejsze szanse ma czarny scenariusz blackoutu. Oleksandr Charczenko, dyrektor Centrum Badań nad Energią, nie spodziewa się blackoutu nawet zimą.
W tej chwili energetycy robią wszystko, aby przywrócić system. Na ile okaże się skuteczny, przekonamy się za kilka miesięcy. Problem w tym, że Rosja raczej nie zrezygnuje z taktyki terrorystycznej, a ukraińskie zakłady energetyczne jeszcze przez długi czas będą zagrożone nowymi atakami.