Zdjęcie: Wikipedia
07-04-2022 09:14
Prezydent Mołdawii Maia Sandu powiedziała, że władze nie mają żadnych informacji o przygotowaniach lotniska w Tyraspolu do przyjęcia rosyjskich samolotów. Nie oznacza to jednak, że nie ma żadnego ryzyka - podkreśliła szefowa państwa. Na konferencji prasowej powiedziała, że władze nadal monitorują sytuację w Naddniestrzu.
"Według naszych służb, prace na tym lotnisku prowadzone są każdej wiosny. Trudno powiedzieć, czy prace prowadzone tej wiosny różnią się od tych z ubiegłego roku. Na razie nasze służby i partnerzy nie mają informacji o przygotowaniach do nielegalnego wykorzystania tego lotniska przez rosyjskie samoloty wojskowe. Nie oznacza to jednak, że nie ma żadnego ryzyka. W dalszym ciągu monitorujemy sytuację" - stwierdziła Sandu.
Wcześniej sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że na lotnisku w Tyraspolu trwają przygotowania do przyjęcia samolotów. Władze ukraińskie nie wykluczają, że wojska rosyjskie mogą wykorzystać terytorium Naddniestrza w wojnie z Ukrainą.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Naddniestrza także wydało komunikat prasowy w tej sprawie. Przedstawiciele ministerstwa wezwali władze Ukrainy do "powstrzymania się od komunikatów, które wywołują nieuzasadnione napięcie i mają negatywny wpływ na samopoczucie ludzi". Naddniestrze nie czyni żadnych przygotowań i nie ma żadnych zamiarów militarnych w stosunku do ukraińskich regionów graniczących z nami" - oświadczyło ministerstwo i podkreśliło, że to pryncypialne stanowisko jest "niezmienne".