Zdjęcie: Pixabay
13-12-2024 12:30
Według najnowszej prognozy gospodarczej estońskiego banku centralnego (Eesti Pank) poprawiła się sytuacja ekonomiczna kraju. Sektory, które wcześniej zmagały się z trudnościami, ponownie notują wzrost, a gospodarka utrzymuje tendencję do poprawy. W 2024 roku wzrost PKB Estonii wyniesie 1,6%, a w latach 2026–2027 ma sięgnąć około 3%. Inflacja, na którą wpłyną planowane podwyżki podatków, pozostanie na poziomie 4% w najbliższych dwóch latach, zanim zacznie spadać.
Poprawa gospodarki wynika głównie z ożywienia eksportu, który wcześniej był jedną z przyczyn spowolnienia. Estońskie firmy znalazły nowe rynki zbytu, co pozwala na dalszy rozwój eksportu. Jednocześnie popyt wewnętrzny pozostanie umiarkowany, ponieważ rząd zamierza ograniczyć deficyt budżetowy, co może spowolnić wzrost gospodarczy w krótkim okresie, ale wzmocni zaufanie inwestorów i obniży koszty obsługi długu.
Choć poprawa sytuacji gospodarczej jest zauważalna, Bank Estonii ostrzega, że odbudowa będzie stopniowa, a siła nabywcza gospodarstw domowych wzrośnie wyraźnie dopiero w 2026 roku, wraz z reformą podatkową. Równocześnie wprowadzane zmiany, takie jak VAT, podatek od pojazdów czy akcyzy, przyczynią się do wzrostu cen, który może ograniczyć konkurencyjność lokalnych sprzedawców.
Rynek pracy na razie nie odczuł w pełni spowolnienia gospodarczego, co oznacza, że zatrudnienie pozostaje stabilne, a bezrobocie będzie malało stopniowo. Spowolnienie wzrostu wynagrodzeń, które w 2024 roku wyniesie około 6%, a w kolejnych latach 5%, wynika z konieczności odbudowy rentowności firm.
Siła nabywcza gospodarstw domowych poprawi się powoli, a większy wzrost realnych płac spodziewany jest dopiero w 2026 roku. Prognozowana inflacja, spowodowana wprowadzeniem nowych podatków, takich jak VAT czy akcyza, jest uznawana za przejściową i powinna spaść poniżej 3% w 2027 roku. Wysokie ceny produktów, zbliżone do średniej unijnej, zmuszają estońskich detalistów do większej konkurencyjności, co może ograniczyć dalsze podwyżki.