Zdjęcie: Pixabay
29-12-2025 08:44
Według mediów lokalnych, w obwodzie królewieckim notowany jest wzrost morskiego obrotu kontenerowego, przy czym największe obciążenie portowej infrastruktury przypada na ostatnie miesiące roku. W samym listopadzie zgłoszono przybycie 35 statków, z czego faktycznie do końca miesiąca przeładunek prowadzono na 24 jednostkach, w tym dziewięciu zagranicznych.
Co istotne, 80 procent ruchu obsługują zaledwie trzy spółki. Jedną z nich jest spółka Hub Shipping, której przypada około jednej czwartej całkowitego wolumenu i która zajmuje się wyłącznie przewozami import-eksport. Istotny udział mają również firmy FIT oraz Peleng, koncentrujące się głównie na żegludze kabotażowej, choć w ograniczonym zakresie obsługują także ładunki zagraniczne. Statki pozostałych armatorów wchodzą do portu sporadycznie, realizując pojedyncze zawinięcia w ciągu roku.
Z danych finansowych wynika, że Peleng, kontrolowany przez spółkę z Petersburga, w 2024 roku osiągnął przychody przekraczające 2,8 miliarda rubli, notując jednocześnie wyraźny wzrost zysku netto. Z kolei moskiewskie firmy Hub Shipping i Hub Logistics, należące do jednego właściciela, wykazały łączne przychody przekraczające 3,4 miliarda rubli. W okresie jedenastu miesięcy 2025 roku port morski w Królewcu miał przeładować blisko 260 tysięcy TEU, co ma oznaczać wzrost o ponad 12 procent w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego.
Rosnąca skala przewozów wciąż ujawnia jednak niedobór mocy portowych niezbędnych do obsługi floty. Obecnie połączenie morskie między Królewcem a Petersburgiem obsługuje około 30 statków. Równocześnie na tej trasie uruchomiono dodatkowe tankowce, przeznaczone do przewozu paliw. Jak wyjaśnił wicepremier regionalnego rządu Aleksandr Rolbinow, decyzja ta jest konsekwencją sankcji, które uniemożliwiły koncernowi Łukoil korzystanie z tranzytu kolejowego przez Litwę.
Rolbinow podkreślił, że wcześniej dostawy paliwa do regionu były realizowane głównie koleją, natomiast obecnie odbywają się drogą morską z wykorzystaniem floty tankowców. Jednocześnie zaznaczył, że na linii pojawiły się także wyspecjalizowane statki kontenerowe, co miało przełożyć się na szybszą obsługę ładunków oraz większą stabilność stawek przewozowych w segmencie kontenerowym. Nowe jednostki umożliwiają sprawniejszy załadunek i rozładunek oraz krótszy czas rejsu między Petersburgiem a Królewcem, który ma wynosić od około 38 do 52 godzin. Niemniej to wciąż może dotyczyć pojedynczych rejsów, a nie ciągłej obsługi, gdyż nadal nie przekłada się to na rozwiązanie problemu logistycznego eksklawy.