Zdjęcie: Pixabay
28-01-2025 12:38
W 2024 roku do obwodu królewieckiego miało przenieść się 1292 Rosjan z zagranicy, co stanowi wzrost o 46% w porównaniu z poprzednim rokiem - poinformował gubernator regionu Aleksiej Biesprozwannych. W swoim wystąpieniu podkreślił, że władze regionu kontynuują rozwój działań wspierających tych, którzy powracają do "ojczyzny". Należy jednak zauważyć, że spośród tej liczby tylko 130 osób to repatrianci. Zaprzecza to więc snutym wcześniej twierdzeniom o tysiącach Rosjan, którzy mieli przyjechać do eksklawy z krajów takich jak Łotwa.
W 2025 roku zostaną przedłużone wypłaty i programy wsparcia obowiązujące w poprzednim roku. Jak napisał Biesprozwannych, w regionie działa specjalistyczne centrum dla repatriantów „Bałtycka Latarnia”, które oferuje wszelką niezbędną pomoc przesiedleńcom. Władze szacują, że w nadchodzącym roku z programów wsparcia społecznego skorzysta około 180 repatriantów. Na ten cel w budżecie regionalnym przewidziano ponad 11,6 mln rubli.
Programy realizowane w obwodzie królewieckim są przede wszystkim skierowane do rodzin z dziećmi, osób w wieku produkcyjnym oraz przedstawicieli zawodów poszukiwanych na lokalnym rynku pracy. Osoby przesiedlające się mogą liczyć na jednorazową wypłatę w wysokości 32 tysięcy rubli na osobę. Dodatkowo władze gotowe są zrekompensować koszty związane z adaptacją społeczną, takie jak badania medyczne, uznanie tytułów naukowych, kwalifikacji i wykształcenia zdobytego za granicą, a także wynajem mieszkania przez okres do sześciu miesięcy. Kwota rekompensaty za wynajem może wynieść do 135 tysięcy rubli. Na czasowy pobyt repatrianci mogą zostać zakwaterowani w miejscowym ośrodku. "Te działania mają na celu stworzenie sprzyjających warunków dla powrotu repatriantów, ich adaptacji oraz integracji ze społeczeństwem rosyjskim" - czytamy o jego funkcjach.