Zdjęcie: Wikipedia
13-05-2025 08:38
Czerwony Kościół czyli kościół pw. św. Symeona i św. Heleny w Mińsku, który pozostaje modelowym przykładem represji reżimu Łukaszenki wobec katolików na Białorusi, zamknięty od ponad dwóch i pół roku, nie zostanie ponownie otwarty wcześniej niż w 2027 roku. Choć jeszcze w marcu 2025 roku planowano rychły początek prac remontowych, rzeczywistość okazała się inna niż zapowiedzi władz.
Dyrektor miejskiego przedsiębiorstwa „Minska Spadczyna”, Aleksandr Kochan, zapewniał, że renowacja rozpocznie się „wkrótce” po wywiezieniu mienia przez parafię – co nastąpiło już przed końcem marca, kiedy to wyniesiono m.in. ławki, bibliotekę i konfesjonały. Mimo spełnienia tego warunku, w świątyni nadal nie rozpoczęto żadnych robót.
W dokumentacji przetargowej, opublikowanej na rządowym portalu zakupów publicznych, podano konkretne założenia projektu: wymiana dachu, instalacja szklanego zadaszenia, modernizacja zewnętrznych sieci inżynieryjnych, okien i przegrody przeciwpożarowe, nowe posadzki, kompleksowe prace sanitarne i elektryczne, wykonanie nowego monolitycznego stropu oraz dostosowanie obiektu do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Przewidziano również zabezpieczenie istniejących kabli specjalnymi osłonami. Remont obejmie także systemy ogrzewania, wodociągi i kanalizację. Całość, według planu, potrwa 20 miesięcy – od czerwca 2025 do grudnia 2026 roku, a oddanie obiektu do użytku nastąpić ma dopiero w styczniu 2027 roku.
Z lokalnego budżetu Mińska przeznaczono na ten cel niemal 10 milionów rubli. Co znamienne, w dokumentach przetargowych świątynia nie figuruje jako kościół, lecz jako „budynki nr 13 i nr 15 przy ul. Sowieckiej”, obejmujące samą świątynię i dom parafialny. Przypomnijmy, że we wrześniu 2022 roku w dziwnych okolicznościach, w kościele wybuchł pożar, po którym władze zakazały dalszego użytkowania obiektu i rozwiązały umowę najmu z parafią. Wówczas też żądano opuszczenia budynku, co – jak dziś wiadomo – było początkiem długiego procesu, którego finał zaplanowano dopiero na początek 2027 roku. Nie wiadomo na tę chwilę, czy parafia będzie mogła wrócić do kościoła.