Zdjęcie: Pixabay
19-01-2023 08:46
Wczoraj Rada Najwyższa Naddniestrza na wniosek szefa regionu Wadima Krasnosielskiego zatwierdziła decyzję o przedłużeniu stanu wyjątkowego w gospodarce do 1 marca. Za uzasadnienie tej decyzji podaje się fakt, że sytuacja w gospodarce nie wróciła jeszcze do normy.
W październiku ubiegłego roku w gospodarce Naddniestrza wprowadzono stan wyjątkowy w związku z ograniczeniem dostaw gazu przez Gazprom. Następnie minister rozwoju gospodarczego regionu Siergiej Obolonik powiedział, że elektrownia MoldGRES nie będzie w stanie w pełni zapewnić dostaw energii elektrycznej dla Mołdawii. Zakłady Metalurgiczne i inne duże przedsiębiorstwa wstrzymały pracę z powodu braku gazu.
Tymczasem dość niespodziewanie w kwestii Naddniestrza swój głos zabrała baszkan Gagauzji Irina Vlah. W opublikowanym materiale wideo w mediach społecznościowych, Vlah stwierdziła, że działania władz Kiszyniowa, w tym prezydent Mai Sandu, mogą zmienić zamrożony konflikt w Naddniestrzu w „gorący”. Vlah pytała „dlaczego Mołdawia się zbroi” i podała jako przykład niedawno dostarczone Mołdawii przez Niemcy transportery opancerzone Piranha. „Jeśli partia rządząca nie wie, jak wykorzystać narzędzia oferowane przez ustrój demokratyczny, zamrożony konflikt może się zaostrzyć, zagrażając bezpieczeństwu i stabilności politycznej kraju” – powiedziała Vlah.
Warto zauważyć tutaj, że słowa Vlah są realizacją rosyjskiej narracji w tej kwestii, które niemal dokładnie powtarzają także słowa władz Naddniestrza. W odpowiedzi na słowa Vlah, Mołdawskie Biuro Reintegracji zauważyło, że „władze zawsze potwierdzały swoje zdecydowane zaangażowanie w rozwiązanie konfliktu naddniestrzańskiego wyłącznie środkami pokojowymi i politycznymi, z poszanowaniem suwerenności i integralności terytorialnej Republiki Mołdowy w międzynarodowo uznanych granicach”.
Jednak można w tej sprawie spodziewać się następnych wypowiedzi polityków obu stron, gdyż wczoraj do Kiszyniowa przybyła grupa ekspertów wojskowych z Unii Europejskiej (European Peace Foundation). W programie rozmów znalazła się współpraca Mołdawii z Unią Europejską w dziedzinie wojskowej, modernizacja armii oraz perspektywy intensyfikacji partnerstwa dwustronnego. Europejska Fundacja na rzecz Pokoju powstała w 2021 roku. Jest to fundusz pozabudżetowy o wartości około 5 mld euro na lata 2021-2027, finansowany ze składek państw członkowskich UE. Ostatecznym celem funduszu jest zwiększenie zdolności UE do zapobiegania konfliktom, utrzymywania pokoju oraz wzmacniania międzynarodowej stabilności i bezpieczeństwa.