Zdjęcie: VDD
22-05-2024 08:14
Łotewskie służby bezpieczeństwa pracują obecnie w trybie podwyższonej gotowości, ponieważ jesteśmy w w trakcie prawdziwej wojny hybrydowej, powiedział łotewski minister spraw wewnętrznych Rihards Kozlovskis na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
Komentując niedawne aresztowanie w Polsce dziewięciu członków rosyjskiej siatki szpiegowskiej, poinformowano, że agenci ci planowali akcje nie tylko w Polsce, ale także w krajach bałtyckich i prawdopodobnie w Szwecji. Minister podkreślił, że Rosja będzie próbowała dokonywać sabotażu w krajach udzielających pomocy Ukrainie. Osoby z kryminalną przeszłością i osoby bez stabilnych dochodów są najczęściej wykonawcami poleceń rosyjskich służb specjalnych.
Premier Łotwy Evika Siliņa pochwaliła współpracę łotewskich służb specjalnych ze służbami Polski i innych krajów bałtyckich. "Zatrzymania czóonków rosyjskiej siatki w Polsce jest, można powiedzieć, bardzo dobrym efektem współpracy między naszymi służbami. Nasze służby śledziły te działania od pewnego czasu i zapobiegły wielu takim działaniom grup specjalnych pracujących dla Rosji, a także zapobiegły wielu przestępstwom, które te grupy chciały popełnić również na naszym terytorium". Siliņa podziękowała łotewskim służbom specjalnym, w tym VDD, SAB i Służbie Wywiadu Wojskowego, które wraz z policją współpracowały również ze służbami Polski i innych krajów bałtyckich.
"Niedawny atak na Muzeum Okupacji dowodzi, że nie był to zwykły chuligański wybryk, ale kierowany i zaplanowany atak. Incydent ten był szczególnie dotkliwy dla łotewskiego społeczeństwa, ponieważ muzeum jest ważnym miejscem dla narodu łotewskiego, powiedział minister Kozlovskis, dodając, że społeczeństwo musi być czujne.