Zdjęcie: Pixabay
06-07-2022 09:13
W ostatnich dniach wzrosło napięcie polityczne w tradycyjnie prorosyjskiej, autonomicznej części Mołdawii - Gagauzji. Członek Zgromadzenia Ludowego Gagauzji Wiktor Pietrow odczytał na posiedzeniu tego organu apel do centralnych władz Mołdawii, które oskarżył o podwyżki cen, próby wciągnięcia kraju w wojnę i rusofobię. Jak się wydaje głównym powodem takich działań jest unieważnienie przez Kiszyniów projektu budżetu Gagauzji.
Deputowany powiedział, że zwraca się do mołdawskiego parlamentu, prezydenta i premiera "w sprawie katastrofalnej sytuacji społeczno-gospodarczej i polityki zagranicznej kraju". Pietrow oskarżył Kiszyniów o wzrost cen i taryf, a także "nową falę rusofobii". "Widzimy całkowite lekceważenie interesów rosyjskojęzycznych mieszkańców kraju. Kiszyniów świadomie popycha nasz kraj do udziału w konflikcie zbrojnym na Ukrainie, wywołując niezadowolenie i strach o przyszłość Mołdawii wśród zdecydowanej większości społeczeństwa - powiedział, dodając, że Kiszyniów nie pozwala gagauskim deputowanym podejmować decyzji w parlamencie i unieważnił projekt budżetu autonomii przyjęty przez NSG.
W odpowiedzi przewodniczący zgromadzenia powiedział, że posłowie przyjmą omawianą wcześniej deklarację. Projekt deklaracji gagauskiego zgromadzenia przewiduje, że autonomia zamierza aktywnie działać na rzecz rozwoju autonomii politycznej i gospodarczej. Jeśli władze Mołdawii zablokują ten proces, "Gagauzja będzie miała sceptyczny stosunek do europejskiej przyszłości Mołdawii".