Zdjęcie: Wikipedia
23-02-2023 08:10
Mołdawia rozpoczyna proces wycofywania się z kilkudziesięciu traktatów w ramach WNP - powiedział minister spraw zagranicznych Nicu Popescu w trakcie wywiadu telewizyjnego. Nicu Popescu argumentuje, że wycofanie się z tych umów wynika z faktu, że „nie mają one znaczenia, albo nie działają, albo nie są stosowane, albo działają na szkodę interesów Mołdawii”.
„Rozpoczynamy proces wypowiadania przez Mołdawię porozumień w ramach WNP. Nasze instytucje państwowe przeanalizowały zapotrzebowanie na wiele umów podpisanych z krajami WNP i w tych dniach rozpoczynamy procedurę odstąpienia od kilkudziesięciu umów. Aktualizujemy tę listę i opublikujemy ją. Tylko za pośrednictwem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych wypowiemy około 20 porozumień” – powiedział Popescu. Minister zaznaczył, że w sumie Kiszyniów jest stroną około 330 umów WNP.
Ważny jest jednak kontekst, w którym pojawia się ta wypowiedź ministra Popescu - wszak jeszcze kilka miesięcy temu władze Mołdawii twierdziły, że wyjście z WNP będzie stopniowe. Wydaje się, że Mołdawia sprawnie wykorzystuje pretekst, którym okazały się ujawnione rosyjskie plany destabilizacji sytuacji w tym kraju. Bo właśnie w trakcie tego samego wywiadu minister Popescu w sposób obszerny podzielił się szczegółami na temat rosyjskich planów.
Według jego słów, władze kraju były już rok temu przygotowane na takie scenariusze w tym na m.in. zajęcie przez siły rosyjskie lotniska w Kiszyniowie. " Już przed wojną wszystkie nasze instytucje brały pod uwagę scenariusze, które dotyczyły nie tylko naszej zdolności do zarządzania uchodźcami. Nasze instytucje były również przygotowane na scenariusze, w których Republika Mołdawii również może być celem wrogich działań, militarnych lub niekoniecznie wojskowych, w tym hybrydowych" - mówił minister.