Zdjęcie: Pixabay
18-01-2023 08:42
Mimo wciąż obowiązującego częściowego rosyjskiego embarga mołdawscy eksporterzy znajdują rynki dla jabłek. Wprawdzie Rosja nadal pozostaje najważniejszym rynkiem zbytu, to mołdawskie jabłka trafiają na rynki Rumunii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a nawet Indii.
Przykładowo w grudniu 2022 r. wyeksportowano 8,3 tys. ton, czyli o 1 tys. ton więcej niż w listopadzie. Spośród nich Rosja stanowiła tylko 1,7 tys. Ton ”- powiedział Iurie Fale, dyrektor wykonawczy Stowarzyszenia Producentów i Eksporterów Owoców Moldova Fruct. Według niego eksport do krajów WNP był na dość wysokim poziomie: np. prawie połowa jabłek - 4 tys. ton - trafiła do Kazachstanu.
„Dodatni jest też wzrost eksportu do odległych krajów: eksport do niektórych z nich wzrósł kilkukrotnie. Na przykład dostarczyliśmy 2000 ton jabłek do Zjednoczonych Emiratów Arabskich ” – powiedział Fale. Według niego mołdawskie jabłka pojawiły się w ubiegłym roku także na rynkach Arabii Saudyjskiej, Kataru, Iraku, Kuwejtu, Omanu i Kenii. W ostatnich latach, według Ministerstwa Rolnictwa, Rosja odpowiadała za 94% - 97% eksportu. Częściowe embargo nie jest jednak głównym powodem spadku dostaw do Rosji - tym drugim powodem jest trwająca wojna na Ukrainie.
Tymczasem jak poinformował minister rolnictwa Władimir Bolea, inwestycje w sektorze rolnym Mołdawii w ubiegłym roku wyniosły 5,7 mld lei. Według niego, w ubiegłym roku do Agencji Interwencji i Płatności w Rolnictwie (AIPA) wpłynęła rekordowa liczba wniosków o dopłaty - 16 147. W tym roku fundusz dopłat wyniesie 1,5 mld lei, a AIPA otrzymała już 7,8 tys. wniosków o wartości 1,2 mld lei. Bolea zapowiedział również przywrócenie trzech systemów irygacyjnych na północy i południu kraju, co pozwoli nawodnić 7,5 tys. hektarów ziemi.