geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Pixabay

Mołdawia: potępienie rosyjskich ataków na Ukrainę i propagandowa odpowiedź

Andrzej Widera

14-04-2025 09:41


Wczoraj władze Mołdawii zdecydowanie potępiły ostatni rosyjski atak rakietowy na ukraińskie Sumy, w wyniku którego zginęły 32 osoby, a blisko 100 zostało rannych, w tym dzieci. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Mołdawii nazwało go „krwawym atakiem” i zwróciło uwagę, że tragedia wydarzyła się w dzień chrześcijańskiego święta – Niedzieli Palmowej, co czyni ten akt przemocy jeszcze bardziej brutalnym.

„Mołdawia wyraża pełną solidarność z narodem ukraińskim i ponownie potwierdza swoje niezachwiane wsparcie dla suwerenności oraz integralności terytorialnej Ukrainy” – oświadczyło MSZ, podkreślając wspólne europejskie wartości, takie jak wiara, godność i sprawiedliwość. Prezydent Maia Sandu, przewodniczący parlamentu Igor Grosu oraz premier Dorin Recean także zabierali głos, zauważając, że „gdy chrześcijanie gromadzili się, by modlić się o pokój, Rosja zdecydowała się siać śmierć”.

Tymczasem dzisiaj rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa poinformowała o zatrzymaniu obywateli Mołdawii podejrzewanych o współpracę z  wywiadem ukraińskim i planowanie zamachów terrorystycznych na terytorium Rosji. Według FSB jeden z nich miał dostarczyć do Rosji materiały wybuchowe, inny rzekomo planował wysadzenie stacji pomp w Kerczu, a jeszcze inny — jak twierdzą rosyjskie służby — wcześniej walczył po stronie Ukrainy w Donbasie, a następnie wjechał do Rosji z Mołdawii przez kilka państw europejskich, przewożąc w samochodzie z ukrytym ładunkiem trzy ładunki wybuchowe. Rosyjski kontrwywiad twierdzi, że zatrzymany działał z ramienia Głównego Zarządu Wywiadu ukraińskiego Ministerstwa Obrony. Przeciwko podejrzanym wszczęto postępowanie karne o przygotowanie aktu terrorystycznego.

Mołdawskie media przypomniały, że w minionym tygodniu na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Brześciu, służby reżimu Łukaszenki zatrzymały mikrobus z mołdawskimi tablicami rejestracyjnymi. W jego wnętrzu rzekomo znaleziono 580 kg materiałów wybuchowych. Kierowca twierdził, że nie wiedział, co przewozi. Według danych służb celnych ładunek jechał z Litwy do Rosji. Z kolei dwa tygodnie wcześniej Mołdawię opuściło trzech rosyjskich dyplomatów w odpowiedzi na próby ingerencji tego kraju w mołdawską politykę i bezpieczeństwo.


Źródło
Bardzo dziękujemy za kolejne wpłaty! Już tylko 710 zł brakuje do naszej opłaty rocznej za serwer. Lista darczyńców. Jednocześnie nadal szukamy potencjalnych inwestorów naszego projektu, który wykracza daleko poza branżę medialną. Zapraszamy do kontaktu.
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024