geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Wikipedia

Łukaszenka: Jeśli popełnimy błąd to wciągniemy Rosję

Andrzej Widera

09-11-2021 14:42


Łukaszenka przyznał, że Rosja może zostać zaangażowana przez Mińsk w konflikt z Unią Europejską i NATO. Powiedział to w rozmowie z Igorem Korotczenką, redaktorem naczelnym rosyjskiego magazynu "Obrona Narodowa".

"We współczesnym świecie chwycić za broń ... cóż, to jak śmierć. To jest samobójstwo, musisz się z tym zgodzić, samobójstwo we współczesnym świecie. Tym bardziej tu, w środku Europy, tym bardziej w przypadku Białorusi. Przecież wszystkie wojny zawsze rozgrywały się tutaj, na tym skrawku ziemi w centrum Europy. Czy historia niczego was nie uczy? Więc, przepraszam, my jesteśmy wojskowymi, rozumiemy, jak to jest walczyć kolumnami czołgów z tymi nieszczęsnymi ludźmi na granicy Polski i Białorusi - powiedział Łukaszenka.

Łukaszenka widzi w tym albo ćwiczenie odporności, albo szantaż. Uważa, że działa spokojnie, ale Rosja może być zaangażowana w konflikt, jeśli do niego dojdzie.

"Widać, że jest to jakiś rodzaj ćwiczenia odporności lub szantażu. My, oczywiście, spokojnie się temu przeciwstawiamy. (...) Jeśli, nie daj Boże, popełnimy jakiś błąd, jeśli się potkniemy, to natychmiast wciągnie to Rosję w ten wir. A to jest największa potęga jądrowa. Nie jestem szalony, jestem świadomy tego, co może się z tym wiązać.  Dlatego nie ma tu... żadnego bohaterstwa - brać broń i iść na polską granicę, gdzie zresztą byłem strażnikiem granicznym. Nie, w żadnym wypadku. Jesteśmy tego świadomi, znamy swoje miejsce, ale, Igor, nie będziemy klękać" - powiedział.

Tymczasem, faktyczny cel włączenia Rosji jest inny, jak wskazuje we wpisie na Twitterze Grzegorz Kuczyński: "Zaczęła się nowa faza rosyjskiej operacji ws. kryzysu na granicy Białorusi i UE. Co było do przewidzenia, Moskwa coraz częściej komentuje sytuację, wcześniej tego niemal nie robiła. Następnym krokiem będzie propozycja mediacji. I to UE będzie prosić Putina. Zobaczycie - napisał Grzegorz Kuczyński - Klasyczna metoda Rosji, stosowana wcześniej np. w Syrii, a kiedyś na Kaukazie czy w Mołdawii: rozpętanie kryzysu rękami wasala/sojusznika, a następnie wystąpienie jako mediator.

Natomiast Stanisław Żaryn -  rzecznik Ministra-Koordynatora Służb Specjalnych. napisał: Szef rosyjskiego MSZ formułuje pierwsze „rady” dla Unii Europejskiej, jak rozwiązać kryzys migracyjny. W najbliższym czasie Rosja będzie coraz częściej prezentować się jako kraj, który może pomóc rozwiązać problemy migracyjne Zachodu. Od początku przewidywaliśmy, że Putin - akceptując i popierając działania Łukaszenki - będzie próbował zdyskontować politycznie kryzys migracyjny, żądając od UE zgody na swoje postulaty w zamian za "uspokojenie sytuacji". Międzynarodowa gra polityczna właśnie się zaczyna - napisał rzecznik.


Źródło
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024