Zdjęcie: Pixabay
28-02-2025 08:51
Łotewskie biura podróży nie będą mogły organizować wyjazdów turystycznych do Rosji i Białorusi – taką zmianę prawa przyjęto w pierwszym czytaniu w Saeimie, argumentując ją względami bezpieczeństwa zarówno podróżnych, jak i całego państwa. Projekt, o którym wspominaliśmy w pierwszej połowie lutego, budzi kontrowersje – część posłów uważa, że nie rozwiąże on realnych problemów, inni natomiast uznają go za zbyt surowy.
Mimo wielokrotnych apeli o unikanie podróży do Rosji, każdego miesiąca odwiedzało ją niemal dwa tysiące mieszkańców Łotwy. Rządząca partia „Nowa Jedność” zaproponowała zatem zmiany w prawie, by oficjalnie zakazać biurom podróży organizowania takich wyjazdów.
Zwolennicy nowych przepisów twierdzą, że podróżowanie do tych krajów jest niebezpieczne i stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Inni podkreślają, że zakaz dotknie jedynie niewielki odsetek podróżnych, ponieważ turystyczne wyjazdy do Rosji i tak już się nie odbywają, a do Białorusi organizuje je zaledwie kilka biur. Ponad 90% przekroczeń granicy z Białorusią dokonują osoby podróżujące indywidualnie. Część opozycji twierdzi, że zmiany to jedynie populistyczny gest przedwyborczy, który nie przyniesie realnych efektów – podróżni i tak znajdą sposoby na wyjazd, zwłaszcza że granice strefy Schengen pozostają otwarte.
Inni krytycy wskazują na niespójność nowego prawa – skoro zakazuje się organizacji podróży do Rosji i Białorusi, to dlaczego nie do innych krajów objętych konfliktami, jak Izrael czy Ukraina? Z kolei nacjonaliści postulują jeszcze ostrzejsze środki – całkowity zakaz przewozów pasażerskich do tych państw. Pierwsze głosowanie w parlamencie zakończyło się przyjęciem projektu, ale aby nowe przepisy weszły w życie, muszą jeszcze przejść dwa kolejne czytania.