Zdjęcie: Pixabay
26-06-2024 08:41
Łotewskie Ministerstwo Transportu planuje zwrócić się o 33 mln euro (bez VAT) z funduszy państwowych w celu wypełnienia zobowiązań wobec budowniczych dwóch międzynarodowych stacji projektu kolejowego Rail Baltica, zgodnie z tekstem protokołu ustaleń w tej sprawie. Jest to dalszy ciąg kłopotów łotewskiego opeartora projektu Rail Baltica.
Pieniądze są potrzebne na stacje kolejowe Ryga Centralna i Ryga Lotnisko, zgodnie z protokołem ustaleń, który proponuje przesunięcie środków finansowych w ramach budżetu na 2024 r., odpowiednio 2,995 mln euro i 2,533 mln euro na podprogram budżetowy "Europejskie projekty infrastruktury transportowej ("Rail Baltica")" w celu zapewnienia płatności faktur kosztów budowy.
Z memorandum wynika, że jeśli środki nie zostaną znalezione środki celen pokrycia istniejących zobowiązań w łącznej wysokości 39 mln euro, cele działań określonych w umowach CEF nie zostaną osiągnięte, a państwo będzie zobowiązane do zwrotu środków Europejskiej Agencji Wykonawczej ds. Innowacji i Sieci (CINEA), które zostały dotychczas otrzymane na odpowiednie działania, co skutkowałoby rachunkiem w wysokości prawie 190 mln euro.
Oprócz tej kwoty, Łotwa będzie musiała zapłacić kary za opóźnione faktury wykonawcom, a jeśli zostanie podjęta decyzja o tymczasowym zawieszeniu któregokolwiek z kontraktów budowlanych, będzie również musiała pokryć, na przykład, koszty zawieszenia lub rozwiązania umowy. W raporcie stwierdzono, że zaakceptowana cena kontraktu budowy dworca kolejowego w Rydze w maju tego roku wynosiła 566 mln EUR (bez VAT). Ministerstwo wypłaciło w maju 192 mln euro z funduszy CEF. W międzyczasie, na wczorajszym posiedzeniu rządu, rząd pracował nad długą listą nieruchomości wzdłuż proponowanej trasy nowego połączenia kolejowego, które muszą jeszcze zostać wywłaszczone przez państwo.