Zdjęcie: Pixabay
17-12-2025 10:40
Na Łotwie wciąż trwa dyskusja nad przyszłością linii kolejowych prowadzących do Rosji. Wczoraj temat trafił na obrady Saeimy, gdzie po raz pierwszy publicznie spotkali się przedstawiciele wszystkich instytucji zaangażowanych w decyzję. Obecnie tory służą głównie do przewozu towarów, ale w kontekście bezpieczeństwa ich rola jest znacznie szersza.
Wojsko wskazuje, że linie te mogą być wykorzystywane w logistyce rosyjskiej armii, dlatego pojawia się pytanie, czy nie warto rozważyć ich całkowitej dezaktywacji lub demontażu wraz z nasypami, aby uniemożliwić szybkie przywrócenie infrastruktury w razie zagrożenia. Przedstawiciele ministerstwa obrony i sił zbrojnych zaznaczyli, że obecnie bezpośredniego ryzyka nie ma, ale w określonych sytuacjach resort jest gotowy do działań prewencyjnych. Wojsko podkreśla, że likwidacja torów wydłuża czas reakcji potencjalnego agresora, a resort monitoruje sytuację i posiada plany reagowania na różne scenariusze.
Z kolei dyplomacja wskazuje na potrzebę koordynacji z sąsiednimi państwami, gdyż Estonia i Litwa nie wykazują zainteresowania zamykaniem tranzytu kolejowego. Natomiast przedstawiciele sektora transportowego i gospodarki akcentują znaczenie linii dla lokalnych społeczności, szczególnie w Łatgalii, gdzie przewozy kolejowe wspierają utrzymanie wielu rodzin. Posiedzenie komisji było częściowo jawne, jednak część odbyła się za zamkniętymi drzwiami. Szczegóły przygotowywanego dla rządu raportu pozostają poufne. Ostateczna decyzja w sprawie losu torów ma zapaść w styczniu.