Zdjęcie: Pixabay
29-05-2024 12:35
Rząd Litwy zatwierdził przedłużenie o kolejny rok wprowadzonej w zeszłym roku tymczasowej składki solidarnościowej banków jako dodatkowego źródła środków na obronność. Ostateczną decyzję w tej sprawie będzie musiał podjąć Seimas. „Widzimy, że wyjątkowa sytuacja w sektorze finansowym utrzyma się w przyszłym roku. Dochody z ustawy o składce solidarnościowej będą niższe niż w 2024 r., ale nadal znaczące” – powiedziała na posiedzeniu rządu minister finansów Gintarė Skaistė.
Składka za rok 2025, podobnie jak za rok 2024, ma być obliczana w oparciu o wynik odsetkowy netto z lat 2019-2022. Oczekuje się, że uda się zebrać około 60 milionów euro. Minister Obrony Narodowej Laurynas Kasčiūnas twierdzi, że Litwa mogłaby z tej sumy sfinansować zakup systemów obrony powietrznej średniego zasięgu. Stwierdził, że nie jest jeszcze jasne, jaki system Litwa kupi za tę kwotę, ale wspomniał, że mogą to być systemy NASAMS lub „Iris-T”. „Jestem zadowolony z decyzji rządu, nie mam wątpliwości, że zostanie ona zatwierdzona przez Sejm” – powiedział minister.
Ponieważ jednak Ministerstwo Finansów proponuje również podwyższenie stawki podatku od osób prawnych w przypadku dodatkowego finansowania obronności, co w przypadku niektórych banków spowodowałoby jej podniesienie do 21%, Stowarzyszenie Bankierów Litewskich (LBA) oświadczyło, że wzywa do porzucenia pomysłu przedłużenie ważności składki solidarnościowej na kolejny rok.
Poza tym litewski rząd przeznaczył 13,5 mln euro na zakup radarów, które wzmocnią system ostrzegania na Ukrainie. "W ten sposób przyłączamy się do zainicjowanej przez Niemcy koalicji obrony powietrznej” – powiedział lietewski minister obrony Laurynas Kasciūnas. Według ministra Kasčiūnasa celem w tym roku jest przekazanie na Ukrainę czterech radarów.