Zdjęcie: Wikipedia
23-01-2022 11:59
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba uważa, że gdyby wszyscy zajęli pryncypialne stanowisko wobec Rosji, konflikt zostałby rozwiązany. Powiedział również, że Ukraina cierpi, ponieważ niektórzy partnerzy zajmują neutralne stanowisko zamiast aktywnego.
"Cieszymy się z każdej mediacji. Ogólnie rzecz biorąc, każdy format będzie nam odpowiadał. Normandia? Spotkajmy się w formacie normandzkim . Jeśli prezydent Erdogan może sprowadzić prezydenta Putina i prezydenta Zełenskiego do tego samego stołu, zróbmy to za pośrednictwem prezydenta Turcji. Jeśli prezydent Biden może zebrać wszystkich przy jednym stole, zróbmy to dzięki prezydentowi Bidenowi.. Dla nas kluczowe jest to, że ten konflikt musi zostać rozwiązany" - powiedział ukraiński minister spraw zagranicznych. Kułeba uważa, że istnieją szanse na rozwiązanie konfliktu, tylko jeśli wszyscy partnerzy zajmą prawdziwie pryncypialne, a nie neutralne stanowisko.
„Agresja Rosji skończy się, gdy Zachód wyśle do Rosji sygnał, że Ukraina jest jednym z nas, nigdy do was nie wróci. Jak to zrobiono z Europą Środkową i krajami bałtyckimi” – powiedział minister spraw zagranicznych.
I w tę wypowiedź dobrze wpisuje się aktywne stanowisko zajmowane przez państwa bałtyckie, które zresztą podkreślił estoński minister Kalle Laanet. "Dzisiaj mamy wszystkie niezbędne zgody z USA na wysłanie broni [na Ukrainę]. Tym samym pokazujemy, że wspieramy Ukrainę nie tylko słowami, ale i czynami. Sojusznicy są zjednoczeni, ale zawsze jest potrzeba tych, którzy wykazują inicjatywę, Estonia jest zdecydowanie jednym z tych krajów", kontynuował Laanet. "Dzisiaj Ukraina jest na pierwszym planie, jeśli chodzi o oddzielenie Europy od konfliktu zbrojnego z Rosją. Spójrzmy prawdzie w oczy, wojna na Ukrainie trwa i ważne jest, aby wspierać Ukrainę w każdy możliwy sposób, tak aby mogła oprzeć się agresorowi" - powiedział estoński minister.