geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Poprzedni okręt typu Iwan Grien - Wikipedia

Królewiec: wodowanie nowego okrętu i "pokazówka" obronna władz

Andrzej Widera

01-06-2025 12:00


W królewieckiej stoczni „Jantar” zwodowano okręt desantowy „Władimir Andriejew”, zbudowany na zamówienie rosyjskiego Ministerstwa Obrony w ramach unowocześnionego projektu 11711. W przeciwieństwie do wcześniejszych jednostek tej serii, takich jak „Iwan Grien” i „Pior Murgunow”, nowy okręt wyróżnia się zmodyfikowanymi nadbudówkami, wydłużonym pokładem dla śmigłowców, wzmocnionym napędem oraz dodatkowymi systemami manewrowymi. Docelowo okręt przeznaczony jest dla rosyjskiej Floty Pacyfiku.

Ulepszono również warunki zakwaterowania dla załogi, wprowadzając kabiny modułowe . Stocznia podkreśla, są to największe pod względem wyporności okręty wojenne zbudowane w nowożytnej Rosji - ma wyporność 8 tysięcy ton, długość 150 metrów, szerokość 19,5 metra (KLW) i zabierać 120 osób załogi. Warto przy tym zauważyć, że jak przy innych nowych, rosyjskich projektach okrętowych, tak i tutaj budowa trwała wyjątkowo długo. Stępkę pod okręt położono w kwietniu 2019 roku - oczywiście opóźnienia tłumaczone są w tym wypadku testami poprzedniej serii jednostek. Co istotne, to że planowo okręt ma zostać przekazany w grudniu 2026 roku, nie jest jeszcze przesądzone.

„Ten wspaniały okręt, który nasi stoczniowcy budują i właśnie zwodowali, w przyszłym roku podniesie banderę Marynarki Wojennej i zostanie jej przekazany” – zadeklarował Ilja Samarin, dyrektor generalny stoczni. Jednostka nazwana została na cześć admirała Władimira Andriejewa, który dowodził operacjami desantowymi na Pacyfiku podczas wojny z Japonią w 1945 roku.

Według podanych informacji - różniących się od wcześniej podawanych - „Władimir Andriejew” ma być zdolny do transportu do 15 czołgów lub 35 wozów bojowych, a także batalionu piechoty morskiej. Na jego pokładzie mogą operować śmigłowce Ka-27, Ka-29 lub szturmowe Ka-52K, a także sześć łodzi desantowych typu „Serna”. Uzbrojenie obejmuje m.in. systemy artyleryjskie AK-176MA oraz AK-630. Pierwotnie planowano budowę sześciu jednostek tego typu, lecz projekt ograniczono do dwóch. Jednak w 2019 roku podjęto decyzję o rozpoczęciu budowy kolejnych dwóch, już w zmodyfikowanej wersji.

Tymczasem w Królewcu odbyła się również tzw. pokazówka władz, aby pokazać rozwijającą się obronę terytorialną. Gubernator obwodu, Aleksiej Biesprozwannych, ogłosił, że przystąpił do rezerwy wojskowej „BARS-Królewiec”, dołączając tym samym do lokalnych formacji obronnych. „To skuteczna struktura, która dobrze sprawdziła się w innych regionach. To także szansa na odświeżenie wiedzy i umiejętności oraz przejście szkolenia taktycznego i specjalistycznego” – stwierdził Biesprozwannych. Zaznaczył, że szkolenia odbywają się wyłącznie na terenie obwodu królewieckiego i są otwarte dla wszystkich rezerwistów, którzy podpisali kontrakt z Ministerstwem Obrony Federacji Rosyjskiej. 

Bojowa Armijna Rezerwa Specjalna (BARS) jest projektem mobilizacyjnej rezerwy osobowej MON. Nabór rezerwistów rozpoczął się jesienią 2021 roku, przed inwazją na Ukrainę. Jednostki BARS kierowane były na wojnę na Ukrainie do lata 2022 r., po czym zostały faktycznie zastąpione jako jednostki ochotnicze batalionami sformowanymi w regionach. Dopiero w 2023 roku unormowano ich status prawny jako żołnierzy, po wcześniejszych protestach, gdyż ochotnicy otrzymywali jedynie żołd bez innych przywilejów, a odszkodowanie w przypadku śmierci stanowiło połowę odszkodowania przysługującego żołnierzom kontraktowym.

Minister kultury i turystyki obwodu królewieckiego, Andriej Jermak, również wstąpił do formacji jako szeregowy. "Minister pokazał, jak zaatakował czołg. Wziął kilka granatów i pobiegł do wykopanego okopu. Widząc zbliżający się wóz bojowy, Jermak wyprostował się na całą wysokość i rzucił w niego granat, po czym położył się na ziemi. Poczekawszy, aż czołg przejedzie nad nim, szef resortu rzucił za nim kolejny granat. Obserwatorzy nagrodzili ministra brawami. „Robił wszystko w sposób kulturalny” – zauważył jeden z widzów." - taki opis czytamy w jednym z mediów. Co ciekawe, minister zadeklarował poparcie dla przywrócenia zajęć z obrony cywilnej i wojskowej w szkołach regionu.


Źródło
Bardzo dziękujemy za kolejne wpłaty! Już tylko 710 zł brakuje do naszej opłaty rocznej za serwer. Lista darczyńców. Jednocześnie nadal szukamy potencjalnych inwestorów naszego projektu, który wykracza daleko poza branżę medialną. Zapraszamy do kontaktu.
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024