Zdjęcie: APKB
16-01-2025 13:52
Jak już informowaliśmy, od 26 stycznia Białorusini będą mogli składać wnioski o paszport „Nowej Białorusi”. Projekt dokumentu, który ma symbolizować odrębność od reżimu Łukaszenki, wywołał jednak szereg kontrowersji. Pomysł krytykuje były członek Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego, Walery Kowalewski, oraz litewscy deputowani, którzy zwrócili uwagę na podobieństwo herbu „Pogoń” do herbu Litwy.
Herb „Pogoń”, wykorzystany na paszporcie, jest historycznym symbolem Wielkiego Księstwa Litewskiego i był używany jako herb Białoruskiej Republiki Ludowej w 1918 roku oraz przez Białoruś w latach 1991–1995. Litewscy politycy zwrócili się do swojego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, by sprawdziło, czy projekt paszportu nie narusza symboliki narodowej Litwy. Obecna dyskusja jest na tyle dziwna, że wzór tego nowego dokumentu władze i politycy litewscy znali co najmniej od chwili jego prezentacji, czyli od sierpnia 2023 roku.
Natomiast Walery Kowalewski podkreśla, że projekt paszportu nie spełnia jeszcze wielu międzynarodowych wymogów. Brakuje audytu, który potwierdziłby, że organ wydający dokumenty działa zgodnie z normami. Bez odpowiednich certyfikatów, paszport może być postrzegany jako niewiarygodny, zarówno przez Białorusinów, jak i przez zagraniczne instytucje. Dodatkowo Kowalewski kwestionuje konieczność zbierania danych biometrycznych, takich jak odciski palców. Uważa, że takie dane mogłyby zostać wykorzystane przez reżim w Mińsku do represji wobec posiadaczy paszportów. Międzynarodowe normy, jak twierdzi, nie wymagają biometrii, a wystarczyłaby fotografia i podpis zapisane na elektronicznym chipie.
Koszt paszportu wynosi 97 euro, co nie jest według Kowalewskiego wygórowaną ceną, biorąc pod uwagę ceny innych dokumentów w Europie. Jednak nadal brakuje jasności co do jego praktycznego zastosowania jako dokumentu podróży. Kowalewski sugeruje, by pierwsze paszporty przyznawano najbardziej poszkodowanym Białorusinom oraz dzieciom urodzonym za granicą, które często nie mają świadectw urodzenia. Największe wątpliwości budzi transparentność organu odpowiedzialnego za wydawanie paszportów. Jak zauważa Kowalewski, brak jest informacji o jego funkcjonowaniu, zasadach bezpieczeństwa i odpowiedzialności za przechowywanie danych. Wobec doświadczeń z reżimem Łukaszenki, ochrona danych osobowych Białorusinów ma kluczowe znaczenie.
Tymczasem opozycyjny portal "Zerkalo" zabrał kilka opinii Białorusinów mieszkających w kraju, jak i przebywających na emigracji, na temat nowego dokumentu. Opinie na temat paszportu Nowej Białorusi są bardzo zróżnicowane. Część osób, mimo że nie ma pewności co do jego praktycznego zastosowania, traktuje go jako symbol i ważny element procesu budowy nowej, demokratycznej Białorusi. Dla wielu jest to wyraz poparcia dla opozycji i symboliczna forma sprzeciwu wobec reżimu. Wśród tych osób pojawiają się głosy, że paszport może przyczynić się do wyłonienia większego poparcia dla demokratycznych sił w kraju, szczególnie jeśli wnioski będą składane przez większe liczby osób. Istnieje także nadzieja, że dokument zostanie uznany w krajach zachodnich, co ułatwi życie obywatelom pozbawionym obywatelstwa.
Jednak są i tacy, którzy podchodzą do projektu z większą ostrożnością, zauważając problemy związane z bezpieczeństwem danych osobowych i brakiem certyfikacji organu odpowiedzialnego za wydawanie paszportów. Niektórzy uważają, że paszport to tylko atrakcyjny gadżet, który nie będzie miał rzeczywistego zastosowania. Zgłaszają również obawy dotyczące zbierania odcisków palców i przechowywania danych w systemie, który może zostać wykorzystany przez reżim.
Pomimo krytyki, część osób jest gotowa zaryzykować, licząc na rozwój projektu, choć nie pokładają wielkich nadziei w jego międzynarodowym uznaniu. Wskazują na konieczność weryfikacji certyfikatów i przestrzegania odpowiednich przepisów dotyczących ochrony danych osobowych. Istnieje także opinia, że projekt powinien skupić się bardziej na pomocy białoruskim uchodźcom, a mniej na tworzeniu symbolicznych dokumentów. Jednak dla wielu paszport Nowej Białorusi pozostaje ważnym elementem tożsamości i nadzieją na lepszą przyszłość.