Zdjęcie: Robin Jarsson Flickr
29-10-2022 12:00
Estonia planuje przywrócić tymczasowe kontrole na swojej południowej granicy, aby pomóc w zarządzaniu napływem ukraińskich uchodźców i dostarczyć dokładniejszych danych, powiedział w piątek minister spraw wewnętrznych Lauri Läänemets, przedstawiając propozycję rządowi.
Ponadto minister zasugerował, że uchodźcom należy wyznaczyć termin na zarejestrowanie swojego przybycia do Estonii. Około 112 000 ukraińskich uchodźców przybyło do Estonii od czasu, gdy Rosja rozpoczęła w lutym inwazję na pełną skalę. Połowa z tej liczby przebywała w Estonii przejazem do innych krajów UE.
Ministerstwo uważa, że około 61 000 uchodźców zdecydowało się pozostać w Estonii, ale do tej pory tylko 38 000 z nich zarejestrowało się. Minister Läänemets powiedział, że sprawa zostanie ponownie omówiona na posiedzeniu rządu w przyszłym tygodniu, dodając, że jest to „kosztowny środek”. Wczoraj minister powiedział, że będzie to kosztować 7,3 mln euro miesięcznie i oznaczałoby wysłanie na granicę dodatkowych 150 funkcjonariuszy.
Läänemets powiedział, że najważniejszą rzeczą jest zebranie dokładniejszych danych statystycznych, aby władze mogły dostosować świadczenie usług dla uchodźców. Jednak lepsze gromadzenie danych nie jest jedynym powodem. Minister zauważył, że wielu Rosjanom uciekającym przed mobilizacją udało się również dotrzeć do UE. „Powinniśmy również przyjrzeć się, czy przypadkiem nie przejeżdżają przez Estonię” – powiedział Läänemets. Warto zauwazyć, że dzień wcześniej wprowadzenia takiej kontroli domagał się minister spraw zagranicznych Estonii Urmas Reinsalu.