geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski
Zdjęcie: Pixabay
31-05-2023 08:42
W wojnie na Ukrainie obie strony masowo używają dronów. Wiele z nich to te same drony, które można kupić między innymi na sklepowych półkach w Estonii. Wszystko to może kiedyś dotrzeć do Estonii, powiedział Andrus Padar, ekspert z Centrum Badań i Rozwoju Teledetekcji Akademii Obrony Wewnętrznej.
Dlatego pod kierownictwem MSW w lutym powstała grupa robocza, która ma śledzić najnowsze osiągnięcia w dziedzinie dronów. Chociaż zakres pracy tej grupy jest tajny, Andrus Padar, który jest jej członkiem, opisał cel: „Ustanawiamy zasady rozróżniania, które drony są legalne i zachowują się zgodnie z prawem, oraz jaki mechanizm pomaga zidentyfikować, czy dany dron stwarza jakiekolwiek zagrożenie. Reguły, które tworzymy, pomogłyby wybrać rozsądny środek przeciwko niemu. Drony mogą być wykorzystywane nie tylko przez państwa, ale także przez osoby lub grupy do przeprowadzania ataków. Jednocześnie dron to tylko narzędzie" – podkreślił Padar.
Co ciekawe, swoje doświadczenia z przechwytywaniem dronów, ma estońska Służba Więzienna. Taavi Siru, szef Wydziału Więziennictwa w Departamencie Więziennictwa Ministerstwa Sprawiedliwości, wyjaśnił, że doświadczenia w krajach sąsiednich pokazują, że coraz częściej dochodzi do prób wykorzystania dronów do dostarczania przedmiotów za mury więzienne. Aby temu zapobiec, wprowadzono specjalny sprzęt do wykrywania dronów zarówno wizualnie, jak i za pomocą częstotliwości radiowych. W razie potrzeby są one unieszkodliwiane za pomocą specjalnych urządzeń zakłócających.
Według generała brygady sił powietrznych Toomasa Susi, Estonia posiada niezbędne środki zaradcze na wypadek ewentualnych ataków dronów. "Mamy działa przeciwlotnicze 23 mm, karabiny 12,7 mm i w rzeczywistości, jeśli spojrzymy na obecną wojnę na Ukrainie,jest to główna broń używana do niszczenia dronów" - powiedział Susi. Ponadto Estonia pozyskuje obecnie nową partię pocisków obrony powietrznej średniego pułapu kosztem kilkuset milionów euro, ale Susi twierdzi, że ich użycie w niszczeniu dronów byłoby niepraktyczne.