geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski
Zdjęcie: Pixabay
05-10-2023 09:32
Wczoraj błyskawicznie przeszła procedowanie nowa ustawa o zakazie udziału w najbliższych wyborach samorządowych, które odbędą się w Mołdawii 5 listopada, posłów zdelegalizowanej partii Sor. Dzisiaj poinformowano, że równie szybko, uchwaloną ustawę podpisała prezydent Maia Sandu. Jak zauważyli posłowie PAS, zakaz obejmie około 70 osób.
Dzisiaj parlament w dwóch czytaniach zatwierdził niezbędne poprawki do Kodeksu wyborczego. Wśród przedstawicieli opozycji i nie tylko, decyzja władz wzbudziła krytykę. Premier Dorin Recean zapewnił na posiedzeniu rządu, że władze „nie pozwolą” „grupom przestępczym” w dalszym ciągu podważać procesy demokratyczne w Mołdawii ani wykorzystywać instrumenty demokratyczne w celu podważania praworządności.
Sojusz Komunistów i Socjalistów odmówił udziału w posiedzeniu parlamentu, powołując się na fakt, że wcześniejszą decyzję o zakazie przedstawicielom zdelegalizowanej partii udziału w wyborach podjęła Komisja ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Wiceprzewodniczący parlamentu socjalistyczny poseł Vlad Batryncza zauważył, że komisja nadzwyczajna nie powinna ingerować w ordynację wyborczą i wezwał parlament do zniesienia stanu wyjątkowego.
Działania PAS wywołały ostrą reakcję społeczną. Władze krytykowano za mechanizm przyjmowania poprawek (poprzez komisję nadzwyczajną) oraz za przyjęcie poprawek na dwa dni przed rozpoczęciem kampanii wyborczej. Kodeks wyborczy nie przewiduje jednak terminu przed wyborami na zmianę ordynacji wyborczej. Jednocześnie wskazówki Komisji Weneckiej (VC) zalecają, aby na rok przed wyborami nie wprowadzać zmian w ordynacji wyborczej. Dyrektor wykonawczy Stowarzyszenia WatchDog Walery Pasza zauważa, że poprawki staną się „dodatkowym paliwem” dla rosyjskiej propagandy, „która propaguje narrację, że w Mołdawii nie ma demokracji”. Pasza uważa, że przyjęcie tych poprawek nie wpłynie znacząco na rating PAS, ale pokazuje to „nieprzemyślane podejście partii rządzącej do rozwiązywania tego typu problemów”.
Posłowie zdelegalizowanej partii Sor mogą zaskarżyć przyjęte przez PAS poprawki do Sądu Konstytucyjnego. Przewodnicząca sejmowej komisji prawnej Olesia Stamate uważa jednak, że będzie to trudne, gdyż podstawą samych poprawek jest orzeczenie Sądu Konstytucyjnego. Jednocześnie jak zauważają eksperci, i tak nowa partia "Szansa" powstała na bazie partii Sor, ma wielu swoich kandydatów na listach wyborczych.