Zdjęcie: Pixabay
25-07-2024 09:17
Słowacja może zastosować „nieokreślone środki w odpowiedzi” na wydany przez Ukrainę zakaz transportu ropy przez rosyjski koncern „Łukoil” przez jej terytorium - takie słowa miały paść ze strony prezydenta kraju Petra Pellegriniego i słowackiego ministra obrony Roberta Kaliniaka.
Zdaniem Kaliniaka Kijów w związku z swoją decyzją „dużo ryzykuje”, nazwał działania Ukrainy jako „nieodpowiedzialne”. Tymczasem słowacki prezydent przypomniał, że Słowacja pomaga Ukrainie w rewersie gazu i dostawach energii elektrycznej. W przypadku kontynuacji blokady tranzytu ropy Słowacja może jednak sięgnąć po „nieokreślone środki zaradcze”. „Jeśli sytuacja się nie poprawi, będziemy zmuszeni zareagować” – powiedział Pellegrini.
Natomiast Węgry chcą, aby Unia Europejska pełniła rolę mediatora w celu uregulowania sytuacji w sprawie dostaw ropy dla rosyjskiego koncernu „Łukoil” przez Ukrainę. Z kolei komisarz ds. energetyki Kadri Simson powiedziała, że Komisja Europejska rozpoczęła zbieranie dowodów i będzie monitorować przepływy ropy. Przestrzegła także przed potencjalną rolą Kremla w eskalacji sporu. „Najważniejsze jest to, że musimy być gotowi na jednostronną decyzję, którą może podjąć Rosja. To nie jest wiarygodny partner handlowy” – powiedziała Simson. Według strony węgierskiej, jeśli nie uda się osiągnąć porozumienia, możliwe jest uruchomienie sądu polubownego.