Zdjęcie: Flickr
16-12-2022 09:11
Projekt ustawy zainicjowany przez partię EKRE, mający na celu wycofanie się Estonii z międzynarodowego traktatu zakazującego używania min przeciwpiechotnych, również zyskał poparcie wśród partii koalicyjnych. Komisja obrony narodowej oczekuje jednak oceny prawnej projektu.
Ponieważ projekt ustawy budzi też wątpliwości co do jego konstytucyjności, komisja oczekuje oceny ze strony departamentu prawnego parlamentu. Rząd estoński wprawdzie omówił na swoim posiedzeniu projekt ustawy, ale nie zajął stanowiska. Ministerstwo Obrony jest przeciwne opuszczeniu konwencji, gdyż uważa, że użycie min przeciwpiechotnych nie dałoby Estonii przewagi militarnej w odstraszaniu wroga, a utrudniłoby sojusznikom udział w obronie Estonii. Według przewodniczącego komisji Raimonda Kaljulaida w tej chwili jest raczej mało prawdopodobne, że projekt zostanie przyjęty przez parlament.
Heiki Hepner, członek koalicyjnej partii "Ojczyzna", który głosował za dalszym procedowaniem projektu powiedział, że życie min przeciwpiechotnych w obecnej sytuacji bezpieczeństwa jest jak najbardziej uzasadnionym narzędziem i z pewnością zasługuje na rozważenie. Według niego, twierdzenie resortu obrony, że wycofanie się z traktatu ottawskiego miałoby negatywny wpływ na gotowość sojuszników do przyjścia Estonii z pomocą, jest niewiarygodne. Zdaniem projektodawców ustawy o wypowiedzeniu konwencji ottawskiej, użycie min przeciwpiechotnych pomogłoby zapobiec wtargnięciu wroga do środkowej i zachodniej Estonii. Debata nad projektem ustawy w Riigikogu ma się odbyć na początku stycznia.