Zdjęcie: Wikipedia
15-06-2021 14:00
Sugestie Alaksandra Łukaszenki o możliwości uznania aneksji Krymu i samozwańczych republik w Donbasie, które padły po aresztowaniu Ramana Pratasiewicza, spotkały się z ostrą reakcją Kijowa. Wcześniej Ukraina przyłączyła się do unijnych sankcji nałożonych na osoby odpowiedzialne za fałszowanie wyborów i prześladowania na Białorusi, oficjalnie odmówiła nazywania Łukaszenki prezydentem i ograniczyła do minimum kontakty polityczne.
Kijów zaczął także uznawać współpracę Białorusi z Rosją w sferze militarnej za bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa regionalnego, co podkreślał m.in. prezydent Wołodymyr Zełenski. Doprowadziło to do dalszego pogłębienia największego od rozpadu ZSRR kryzysu w relacjach dwustronnych, trwającego od wyborów 9 sierpnia ub.r.
Analiza OSW - link w źródle