Zdjęcie: Twitter
15-02-2024 15:00
Zachód nie zapewnił Ukrainie wystarczających zasobów, aby oprzeć się rosyjskiej agresji i nie ma wizji przyszłości stosunków między Zachodem a Rosją. Powody te mogą doprowadzić Ukrainę na skraj klęski już w 2024 r. Zachodni przywódcy powinni zdać sobie sprawę z ryzyka i przestać zwlekać.
Wkrótce miną dwa lata od inwazji Rosji na Ukrainę i zbliża się dziesiąta rocznica inwazji na Krym. Najwyższy czas przyznać, że pomimo nadziei, Ukraina nie została przyjęta jako taka do zachodniej społeczności bezpieczeństwa. Ukraina pozostaje niezwykle ważnym partnerem dla Zachodu, ale wciąż jest outsiderem. Zachód cieszy się z sukcesów Ukrainy na polu bitwy i żałuje jej niepowodzeń, ale jednocześnie nie wydaje się brać odpowiedzialności za potencjalną porażkę Ukrainy.
Na poziomie przemówień zachodni przywódcy zobowiązali się do wspierania Ukrainy tak długo, jak będzie to potrzebne. W rzeczywistości pomoc maleje. Coraz trudniej jest uzgodnić nowe transze pomocy, a jednocześnie odkładane są decyzje o ogromnym wzroście produkcji przemysłu obronnego. Zachód potrzebował ogromnej ilości czasu, aby zdać sobie sprawę, że ominięcie sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję było zbyt łatwe.
Komentarz Arkadego Moshesa, politologa, dla FIIA - link do całości w źródle