Zdjęcie: Pixabay
21-07-2025 13:29
Estońskie władze wprowadziły nowy system motywacyjny dla poborowych, którzy osiągną wysokie wyniki w teście sprawności fizycznej podczas służby wojskowej. Od lipca 2025 roku każdy, kto zdobędzie co najmniej 240 punktów na 300 możliwych, otrzyma miesięczny dodatek w wysokości 50 euro aż do zakończenia służby.
Test obejmuje pompki, brzuszki oraz bieg na 3,2 kilometra, a przy standardowym uposażeniu w granicach 115–230 euro, premia stanowi istotne wsparcie finansowe. Program pilotażowy potrwa do stycznia 2027 roku, a jego finansowanie – podobnie jak jednorazowe wsparcie 1000 euro dla rekrutów z prawem jazdy – pochodzi z budżetu o łącznej wartości niemal 19 milionów euro.
Choć cel jest jasny, czyli poprawa kondycji młodych Estończyków to eksperci zwracają uwagę na problem wcześniejszego przygotowania. Alari Põllu, doświadczony nauczyciel wychowania fizycznego z Tallina, podkreśla, że szkoły zbyt często rezygnują z wymagań na rzecz swobody ruchu, co nie sprzyja budowaniu systematycznej aktywności fizycznej. „W wojsku nikt nie pyta, czy chcesz robić pompki. A przecież w szkole spędza się 12 lat – to wystarczający czas, by zadbać o formę i przygotować młodzież do takich wyzwań,” zaznacza.
Statystyki pokazują, że tylko około 30 procent rekrutów spełnia wymagania testowe na początku służby, jednak dzięki regularnym treningom odsetek ten wzrasta – ostatnio aż 75 procent żołnierzy osiągnęło wymagane minimum w trakcie służby. Celem estońskiej armii jest zwiększenie tej liczby do 85 procent. Inicjatywa ma więc nie tylko wymiar finansowy, ale także wychowawczy – ma ugruntować znaczenie sprawności jako nieodłącznej części odpowiedzialności obywatelskiej.