Zdjęcie: Wikipedia
15-12-2025 09:50
Jak podały łotewskie media, w ubiegłym roku z państw Unii Europejskiej do Rosji trafiło prawie 2 tysiące ton naturalnego kauczuku. Jak wynika z ustaleń Ukraińskiej Rady ds. Bezpieczeństwa Gospodarczego, jeden z głównych szlaków dostaw prowadził przez Łotwę. Surowiec ten w Rosji wykorzystywany jest między innymi przy produkcji opon do samolotów wojskowych, w tym maszyn biorących udział w atakach na Ukrainę.
Eksperci podkreślają, że naturalny kauczuk jest niezastąpiony w niektórych zastosowaniach przemysłowych, przede wszystkim w lotnictwie, zarówno cywilnym, jak i wojskowym, a także w mechanizmach gąsienicowych. Jego właściwości nie mogą być w pełni odtworzone przez syntetyczne zamienniki, dlatego Rosja pozostaje uzależniona od importu tego surowca. Jak wyjaśnia Olena Jurczenko z Ukraińskiej Rady ds. Bezpieczeństwa Gospodarczego, kraj ten produkuje wprawdzie kauczuk syntetyczny, ale nie posiada on cech niezbędnych do zapewnienia wytrzymałości i trwałości opon lotniczych.
Naturalny kauczuk w Rosji stosowany jest w produkcji opon do samolotów wojskowych, w tym maszyn takich jak Su-34 i Su-35S, które w 2023 i 2024 roku brały udział w atakach rakietowych i bombardowaniach Ukrainy. Ponadto surowiec wykorzystywany jest w oponach dla sprzętu artyleryjskiego, haubic oraz w mechanizmach gąsienicowych różnego rodzaju maszyn wojskowych.
Badania ukraińskie wskazują, że większość naturalnego kauczuku pochodzi z Malezji i Indonezji. Surowiec trafia do Rosji zazwyczaj bezpośrednio lub przez Chiny, jednak część przesyłek przechodzi także przez kraje UE. W ubiegłym roku europejscy dostawcy wysłali do Rosji kauczuk o wartości przekraczającej 2,5 miliona euro, z czego 86 procent przypadło na Łotwę, a pozostałe 14 procent na Włochy. Według raportu, za transport odpowiadały dwa łotewskie przedsiębiorstwa zajmujące się głównie usługami transportowymi.
Jednym z odbiorców surowca w Rosji jest spółka „Kordiant JSC”, powiązana z przemysłem wojskowym i objęta sankcjami amerykańskimi. Produkty firmy wykorzystywane są w produkcji sprzętu wojskowego i lotniczego, w tym dla resortu obrony. Obecnie łotewskie służby bezpieczeństwa wyjaśniają, charakter dostaw. Decyzje w tej sprawie mają zapaść w najbliższych dwóch tygodniach, według zapowiedzi łotewskiego ministerstwa spraw zagranicznych.
Naturalny kauczuk nie został objęty obecnymi sankcjami UE, podobnie jak firmy w Rosji, które oficjalnie otrzymują surowiec przez Łotwę. W dyskusjach nad kolejną, dwudziestą już pakietem sankcji, planuje się jednak włączyć kauczuk do listy towarów ograniczonych zapisami, choć niektóre państwa członkowskie mogą sprzeciwić się temu rozwiązaniu.
Eksport kauczuku i jego wyrobów z Łotwy do Rosji w ostatnich pięciu latach był zmienny. Do 2023 roku obserwowano wyraźny wzrost, który w ubiegłym roku spadł do niespełna 20 milionów euro, głównie w postaci opon. Dane statystyczne nie uwzględniają reeksportu, czyli przesyłek tranzytowych przez Łotwę, który wciąż stanowi istotny element handlu. Politycy podkreślają potrzebę dokładniejszego monitorowania, czy materiały eksportowane z Łotwy nie trafiają do przemysłu wojskowego, i oczekują, że w tym zakresie działania podejmie ministerstwo spraw zagranicznych.