Zdjęcie: Pixabay
10-06-2024 08:00
Najwcześniej, ze względu na termin, podano wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego na Łotwie. W wyborach tych rządząca partia "Nowa Jedność" zdobyła najwięcej głosów, ale zarówno Nowa Jedność, jak i Zjednoczenie Narodowe mają po dwa mandaty. W sumie siedem partii politycznych jest reprezentowanych w nowym Parlamencie Europejskim, zgodnie ze wstępnymi wynikami wyborów ogłoszonymi przez Centralną Komisję Wyborczą.
Tak więc dziewięciu łotewskich europosłów zostało wybranych do Parlamentu Europejskiego: Valdis Dombrovskis (Nowa Jedność), Sandra Kalniete (Nowa Jedność),,Roberts Zīle (Zjednoczenie Narodowe), Rihards Kols (Zjednoczenie Narodowe), Nils Ušakovs („Zgoda”), Ivars Ijabs („Na rzecz rozwoju Łotwy”), Reinis Poznaks („Zjednoczona Lista”), Mārtiņš Staķis („Postępowi”), Vilis Krištopans („Łotwa na pierwszym miejscu”)
Z kolei na Litwie, okazało się, że wybory europejskie odnotowały jeszcze mniejszą frekwencję niż na Łotwie - gdyż na Litwie głosowało zaledwie 28,4 proc. uprawnionych do głosowania. Wybierano 11 europosłów. Według podanych wyników, rządzący Litwą konserwatyści czyli Związek Ojczyzny – Litewscy Chrześcijańscy Demokraci (TS-LKD) zdobyli najwięcej mandatów - 3. Na tę partię głosowało 20,92% wyborców, którzy wzięli udział w wyborach. Litewska Partia Socjaldemokratyczna (LSDP) zdobyła dwa mandaty.
Po podliczeniu głosów okazało się, że Andrius Kubilius, Rasa Juknevičienė i Paulius Saudargas zdobyli mandat z TS-LKD. Socjaldemokratów reprezentować będą Vilija Blinkevičiūtė i Vytenis Povilas Andriukaitis. Aurelijus Veryga będzie reprezentował LVŽS w Brukseli, Dainius Žalimas będzie reprezentował Partię Wolności, a Virginijus Sinkevičius będzie reprezentował Unię Demokratyczną „W imię Litwy”. Waldemar Tomaszewski będzie reprezentował Akcję Wyborczą Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin.. Petras Gražulis, były poseł do Sejmu, również udaje się do Brukseli.
Natomiast wybory do Parlamentu Europejskiego, który odbyły się w Estonii, odznaczyły się najwyższą frekwencją w krajach bałtyckich - swój głos oddało w sumie z głosami oddanymi przedterminowo, 369 442 osób - 37,7 procent. Frekwencja była równa ostatnim wyborom do UE w 2019 r., kiedy wyniosła 37,6 procent. Jednak w tym roku liczba potencjalnych wyborców była o prawie 100 000 wyższa niż pięć lat temu, ponieważ w wyborach mogli także wziąć Estończycy mieszkający za granicą.
Opozycyjna partia Ojczyzna (Isamaa) zdobyła największą liczbę głosów w tych wyborach, uzyskując ponad 78 000 głosów. Trzy czołowe partie to Ojczyzna (78 425 głosów), Partia Socjaldemokratyczna (SDE) (69 972) i Partia Reform (65 150). Za nimi uplasowały się EKRE (54 208) i Centrum (44 932). Oznacza to, że Ojczyzna i SDE otrzymają dwa mandaty, a Partia Reform, Centrum i EKRE po jednym. Estonia ma siedem miejsc w europarlamencie.
Marina Kaljurand z SDE otrzymała najwięcej głosów (44 973) w drugich wyborach z rzędu. Za nią uplasowali się Urmas Paet z Partii Reform (35 177 głosów), Jüri Ratas z Isamaa (33 345), Jaak Madison z EKRE (32 607), Mihhail Kõlvart z Centrum (27 039) i Riho Terras z Isamaa (23 670). Sven Mikser z SDE również otrzymał miejsce w Parlamencie Europejskim (9,821).