Zdjęcie: Wikipedia
17-06-2022 11:13
Parlamenty Mołdawii i Rumunii spotkają się na pierwszym wspólnym posiedzeniu w Kiszyniowie 18 czerwca. Ze strony Republiki Mołdawii w spotkaniu wezmą udział wszyscy deputowani oraz prezydent Maia Sandu. Rumunię reprezentować będą delegacje Senatu i Izby Deputowanych pod przewodnictwem Florina-Vasile Cîțu i Iona-Marcela Ciolacu.
Prezydent Mołdawii Maia Sandu weźmie udział we wspólnym posiedzeniu obu parlamentów - poinformowało biuro prasowe parlamentu Mołdawii. Wspólne spotkanie rozpocznie się od ceremonii protokolarnych, po których nastąpią przemówienia mołdawskich i rumuńskich urzędników. Podczas spotkania ma zostać podpisane wspólne oświadczenie. Następnie przewodniczący parlamentów Mołdawii i Rumunii wezmą udział we wspólnej konferencji prasowej.
Tymczasem deputowani z sojuszu Partii Komunistów i Partii Socjalistów (PSRM) nie wezmą udziału we wspólnej sesji parlamentów, tłumacząc, że takie spotkania stanowią naruszenie suwerenności Mołdawii i są niezgodne z konstytucją.
"Mówimy o swoistej 'próbie' wprowadzenia modelu Sfatul Țării z 1918 roku [chodzi o „Radę kraju”, która proklamowała niepodległość Mołdawskiej Republiki Demokratycznej w grudniu 1917 roku , a następnie unię z Rumunią w kwietniu 1918 roku - red.], o której marzą obecne władze, a w rzeczywistości o narodowej zdradzie" - oświadczyły PCRM i PSRM we wspólnym oświadczeniu. Partie skarżyły się również, że koalicja rządząca ignoruje wszystkie propozycje ich deputowanych i zarzucały władzom "niezdolność do samodzielnego rozwiązywania problemów i losów własnego kraju".