Zdjęcie: Wikipedia
17-01-2022 10:45
Białoruś i Rosja podczas najbliższych wspólnych ćwiczeń będą ćwiczyć konfrontację z Polską, Ukrainą i państwami bałtyckimi. Oświadczenie w tej sprawie wydał dziś Łukaszenka. Zapoznano go z planem nadchodzących manewrów. "Za normalne powinno zostać uznane działanie,polegające na przećwiczeniu pewnego planu w konfrontacji z tymi siłami: zachodnimi (państwa bałtyckie i Polska) i tą siłą z południa (Ukraina)" - powiedział Łukaszenka.
Zarzucił Ukrainie i innym sąsiednim krajom, że budują swój potencjał wojskowy w pobliżu białoruskich granic. Według niego, porozumienie w sprawie wspólnych ćwiczeń z prezydentem Rosji Władimirem Putinem zostało osiągnięte w grudniu. Nowe manewry mają się rozpocząć w lutym. Minister obrony Wiktor Chrenin poinformował, że zostały one już uzgodnione z Rosją, choć dokładna data nie została jeszcze podana. Po przedstawieniu sprawozdania Łukaszenka zaaprobował pomysł ćwiczenia, które nazwano "Sojusznicze zdecydowanie 2022".
Jak zauważył Michał Marek autor monografii "Operacja Ukraina", po krótkiej przerwie, do działań rosyjskiej dezinformacji związanych z eskalacją napięć włączył się znów Łukaszenka. Oprócz powyższych zarzutów o ukraińską koncentrację wojskową u swojej granicy, włączył także podobne twierdzenie o formowaniu zgrupowania wojsk USA w Polsce. "Rosyjskie ośrodki propagandowe wyjątkowo aktywnie nagłaśniają przekaz Łukaszenki. Działanie to wpisuje się w proces kreowania Zachodu i Ukrainy na winnych eskalacji. Sama Ukraina kreowana na zagrożenie dla Białorusi" - napisał ekspert.