Zdjęcie: Twitter
07-05-2024 10:37
W miarę zbliżania się 9 maja, kiedy Rosja i niektóre inne kraje byłego Związku Radzieckiego upamiętniają zwycięstwo w drugiej wojnie światowej, litewski wywiad ostrzega przed możliwymi prowokacjami. "W ostatnim czasie podmioty powiązane z reżimem Kremla aktywnie prowadzą operacje psychologiczno-dezinformacyjne przeciwko Litwie i innym krajom bałtyckim, które obejmują działania kinetyczne, w których celem są różne naruszenia prawa" - czytamy w oświadczeniu litewskiego Departamentu Bezpieczeństwa Państwa (VSD).
Dane wywiadowcze wskazują, że operacje te charakteryzują się agresywnością w wywieraniu wpływu, zastraszaniu, sianiu paniki i zakłócaniu funkcjonowania instytucji publicznych. "Należy zauważyć, że kampanie ataków dezinformacyjno-psychologicznych są zwykle oparte na wydarzeniach, które są istotne w danym czasie w krajach docelowych, a narracje są tworzone przy użyciu tematów zainteresowania publicznego i ważnych dat historycznych" - podkreśla VSD.
VSD zauważa, że służby wrogich krajów starają się na różne sposoby rekrutować mieszkańców Litwy i innych krajów bałtyckich, którzy mogą następnie zostać wykorzystani do przeprowadzenia takich prowokacji lub ataków. Departament prosi również o zgłaszanie wszelkich postów w sieciach społecznościowych oferujących nagrody finansowe za wandalizm i inne naruszenia prawa na Litwie.
Tymczasem dzisiaj w Kownie i Wilnie trwają ćwiczenia wojskowe z przeprowadzenia mobilizacji oraz działań bezpieczeństwa. Na wybranym obszarze ćwiczeń zostanie wprowadzona godzina policyjna. Zdaniem rzecznika prasowego ćwiczeń mjra Donata Sucheckiego, godzinę policyjną ogłasza się w celu opanowania zagrożeń terytorialnych lub hybrydowych – wywiadowczych, sabotażowych czy kryminogennych. Podczas ćwiczeń wojskowych inscenizowane będą protesty, starcia i wprowadzenie mobilizacji w kraju. "Modelujemy ćwiczenia w taki sposób, aby zminimalizować ingerencję w życie i porządek publiczny. (...) W tych obszarach żołnierze wdrożą środki kontroli i utworzą punkty kontrolne z funkcjonariuszami policji" - mówił oficer.