Zdjęcie: Wikipedia
13-09-2024 09:38
Ministrowie obrony Litwy i Niemiec podpisali dzisiaj w Berlinie międzypaństwowe porozumienie dotyczące praw niemieckich żołnierzy, ludności cywilnej i ich rodzin w kraju. Na mocy dwustronnej umowy Berlin będzie miał prawo zakładać na Litwie niemieckie placówki edukacyjne, a także stołówki wojskowe i sklepy, które będą objęte zwolnieniami podatkowymi.
„Politycznie jest to kolejne potwierdzenie przyjazdu niemieckiej brygady oraz całego tego projektu, który podnosi obronę i odstraszanie na jeszcze wyższy poziom” – powiedział litewski minister obrony Laurynas Kasčiūnas w przeddzień podpisania dokumentu. „Sama umowa dotyczy statusu prawnego brygady oraz pakietu udogodnień. Powiedziałbym, że to dwa główne filary” – dodał. "Żołnierze niemieckiej brygady, którzy w przyszłym roku przybędą na Litwę, zostaną tymczasowo zakwaterowani w Rokantiszkach i Niemenczynie. Zapewniamy, że są to jedynie rozwiązania tymczasowe i że dokładamy wszelkich starań, aby znaleźć sposoby na przyspieszenie budowy bazy wojskowej w Rudnikach i przygotowanie ostatecznej infrastruktury” – zapewnił Luarynas Kasciūnas.
Litwa zobowiąże się również do zapewnienia warunków umożliwiających przybywającym żołnierzom i cywilom dostęp do niezbędnych usług opieki zdrowotnej, jednak w razie potrzeby niemieckie siły zbrojne będą mogły „zakładać placówki opieki zdrowotnej, stomatologiczne i weterynaryjne”. Ponadto umowa dwustronna obejmuje kwestie zatrudnienia, podatków i ich zwolnień, ochrony środowiska, procedur celnych, egzekwowania prawa, w tym potencjalnych zatrzymań i aresztowań.
Zgodnie z umową dzieci żołnierzy niemieckiej brygady mogłyby uczyć się na Litwie według niemieckich programów edukacyjnych w języku niemieckim. Infrastrukturę dla szkół zapewnią samorządy miast Wilna i Kowna, które będą również odpowiedzialne za budowę nowych placówek edukacyjnych dla Niemców. Po podpisaniu dokument musi zostać jeszcze ratyfikowany przez parlamenty obu krajów. Litwa i Niemcy ustaliły, że brygada zostanie rozmieszczona do końca 2027 roku, chociaż urzędnicy obawiają się, że termin ten może ulec opóźnieniu.