Zdjęcie: Wikipedia
18-03-2025 09:43
Osiem europejskich państw, w tym Ukraina, złożyło skargę do Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego ONZ w związku z rosyjskimi zakłóceniami w europejskiej łączności satelitarnej. Dokument, podpisany przez Estonię, Łotwę, Litwę, Polskę, Ukrainę, Finlandię, Francję i Niderlandy, uzyskał także wsparcie siedemnastu innych krajów UE oraz Wielkiej Brytanii. Sygnatariusze domagają się natychmiastowego zaprzestania działań sabotujących.
Od ponad roku liczne europejskie kraje borykają się z zakłóceniami w transmisji satelitarnej dostarczanej przez kluczowych operatorów – Eutelsat i SES. Sieci te obsługują nie tylko nadawanie programów radiowych i telewizyjnych, ale także systemy nawigacyjne, mające kluczowe znaczenie dla lotnictwa i żeglugi. Szczególnie niepokojące incydenty miały miejsce wiosną ubiegłego roku, kiedy rosyjskie treści propagandowe pojawiły się na antenie kanału BabyTV w kilku krajach Europy, a także zostały kilkukrotnie wyemitowane na ukraińskich stacjach telewizyjnych.
Eksperci z Eutelsat i SES ustalili, że źródłem zakłóceń są tereny kontrolowane przez Rosję – okupowany Krym oraz obwód królewiecki. Działania te miały na celu m.in. uniemożliwienie Ukraińcom dostępu do niezależnych informacji, zakłócenie komunikacji oraz pogłębienie chaosu informacyjnego.
Zakłócenia dotykają jednak nie tylko transmisji telewizyjnych – mają także wpływ na systemy nawigacyjne, co stwarza poważne zagrożenie dla lotnictwa cywilnego i morskiej logistyki. Zidentyfikowano przypadki zakłóceń sygnału GPS, co mogło prowadzić do dezorientacji pilotów oraz błędnego działania systemów ostrzegających przed kolizjami z przeszkodami terenowymi. Tylko od września zeszłego roku nad państwami bałtyckimi odnotowano ponad trzydzieści tysięcy zakłóceń wpływających na ruch lotniczy. Władze Litwy, Łotwy i Estonii alarmują, że sytuacja ma poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa, komunikacji i gospodarki.