Zdjęcie: Pixabay
14-11-2024 08:36
Według wstępnych danych łotewskiego Centralnego Biura Statystycznego, w pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku zarejestrowano 9716 noworodków, czyli o 1419 noworodków (12,7%) mniej niż w analogicznym okresie 2023 roku. Liczba urodzeń na Łotwie stale maleje i po raz pierwszy od dziewięciu miesięcy nie osiągnęła 10 tys. Najwięcej urodzeń odnotowano w lipcu – 1132 dzieci, najmniej w lutym – 1029.
Podobna sytuacja utrzymuje się również w Estonii, gdzie według Departamentu Rejestracji Cywilnej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w październiku w Estonii urodziło się 791 dzieci - dla porównania rok temu urodziło się 980 dzieci.
Jednak na Łotwie liczba urodzeń stale maleje i po raz pierwszy od dziewięciu miesięcy nie osiągnęła 10 tysięcy urodzeń. Najwięcej urodzeń odnotowano w lipcu – 1132 dzieci, najmniej w lutym – 1029. W ciągu ostatnich pięciu lat liczba urodzeń na Łotwie spadła o 4,3 tys., tj. o 22,9%. Z kolei w pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku zarejestrowano 19 531 zgonów – o 1018, czyli o 5% mniej niż w dziewięciu miesiącach ubiegłego roku. Jest to najniższa zarejestrowana liczba zgonów w tym samym okresie od 1971 r.
W ciągu dziewięciu miesięcy 2024 r. liczba ludności w kraju zmniejszyła się o 9,8 tys. osób, co jest efektem ujemnego przyrostu naturalnego. W dniu 1 października 2024 r. liczba mieszkańców Łotwy liczyła 1 mln 857,4 tys., czyli o 15,1 tys. mniej niż w dniu 1 stycznia 2024 r.
O ile na Łotwie wciąż trwa dyskusja na temat stymulowania wzrostu demograficznego, to u północnego sąsiada, czołowa estońska demograf, prof. Ene-Margit Tiit, zauważa, że spadkowy trend demograficzny w krajach regionu jest trendem globalnym.
„Do tej pory [populacja światowa] rosła nieubłaganie, potrajając się w ciągu ostatnich 70 lat. Oczywiste jest, że taki wzrost nie może trwać w nieskończoność. Nawet teraz widać, że zasoby zostały wykorzystane znacznie bardziej, niż powinny, aby utrzymać równowagę. Kiedy globalna populacja zaczyna spadać, jest to proces, który nieuchronnie będzie miał miejsce również w Estonii. Dyskutując o ogólnej zmianie populacji, fakt, że populacja Estonii prawdopodobnie zmniejszy się w tym stuleciu, nie jest dla nas czymś wyjątkowym; odzwierciedla on jedynie globalny proces” - zauważyła Tiit.
Liczba Estończyków w Estonii wykazuje nawet pewną stopniową poprawę. „Jest nas tylko o około 3 procent mniej niż w szczytowym okresie [w pierwszej ćwierci XX wieku - red.]. Składa się na to kilka powodów. Jednym z nich jest fakt, że na świecie żyje prawie 200 000 Estończyków, z których część powróciła. Ponieważ warunki życia i klimat w Estonii są stosunkowo sprzyjające, niektórzy Estończycy powrócili i możemy mieć nadzieję, że więcej osób pójdzie w ich ślady. Co ciekawe, jeśli przyjrzymy się wszystkim wskaźnikom demograficznym, Estończycy radzą sobie nieco lepiej niż inne populacje zamieszkujące Estonię. Estończycy mają również tendencję do życia na obszarach wiejskich, gdzie wskaźniki urodzeń historycznie były nieco wyższe, a życie wydaje się nieco lepsze, z większą liczbą dzieci przypadających na rodzinę” - wyjaśniła demograf.