Zdjęcie: Pixabay
07-10-2025 09:44
Unia Europejska rozważa wprowadzenie sankcji wobec kryptowaluty A7A5, stworzonej przez zbiegłego mołdawskiego oligarchę Ilana Șora we współpracy z rosyjskim państwowym bankiem Promswiazbank. Planowane restrykcje miałyby zakazać osobom i organizacjom z krajów członkowskich angażowania się - bezpośrednio lub pośrednio - w transakcje związane z tą kryptowalutą.
Jednak decyzja w tej sprawie wymaga jednomyślnej zgody wszystkich 27 państw Unii, a jej ostateczny kształt może jeszcze ulec zmianie. Bruksela podkreśla, że sankcje są narzędziem mającym wymusić zmianę działań lub polityki podmiotów, które uznaje za zagrożenie dla wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa UE.
Na liście potencjalnych celów znajdują się również banki z Rosji, Białorusi i Azji Centralnej, podejrzewane o ułatwianie transakcji kryptowalutowych firmom już objętym restrykcjami. To kolejny etap unijnej ofensywy przeciw rosyjskiej aktywności w sektorze finansów cyfrowych — po wrześniowych decyzjach, które zablokowały dostęp rosyjskich użytkowników do platform kryptowalutowych i ograniczyły współpracę z zagranicznymi instytucjami finansowymi powiązanymi z Moskwą.
Mimo tych działań, wartość rynkowa A7A5 gwałtownie wzrosła. Według danych CoinMarketCap, 26 września kapitalizacja tokena skoczyła z około 140 do ponad 490 milionów dolarów, a obecnie utrzymuje się w granicach pół miliarda. Oznacza to, że A7A5 stanowi blisko połowę całego rynku tzw. stabilnych walut (stablecoinów) niezwiązanych z dolarem amerykańskim.
Podobne sankcje wobec rosyjskich struktur finansowych wprowadziły już Stany Zjednoczone i Wielka Brytania. Na ich czarnej liście znalazły się m.in. kirgiskie giełdy kryptowalut Grinex i Meer oraz instytucje powiązane z systemem tzw. opartych na rublu. A7A5, uruchomiony w lutym na blockchainach Ethereum i Tron, reklamowany był jako „token wspierany przez rezerwy walutowe przechowywane w zaufanych bankach Kirgistanu”. Według śledztwa *Financial Times*, od momentu powstania do czerwca 2025 roku przetworzył on transakcje o łącznej wartości ponad 9 miliardów dolarów. Kryptowaluta, formalnie zarejestrowana w Kirgistanie, w rzeczywistości ma odgrywać kluczową rolę w omijaniu zachodnich sankcji gospodarczych wobec Rosji.