geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Pixabay

Trwa nacisk Moskwy na władze Mołdawii

Andrzej Widera

08-01-2025 13:39


Kaja Kallas, Wysoki Przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, odbyła rozmowę z premierem Mołdawii Dorinem Receanem. Kallas podkreśliła znaczenie solidarności Unii Europejskiej z Mołdawią. W swoim oświadczeniu Kallas zauważyła, że Rosja nadal wykorzystuje gaz jako narzędzie polityczne, a Mołdawia ponownie staje się celem wojny hybrydowej. Dzięki wsparciu Unii Europejskiej kraj ten pozostaje odporny i dobrze połączony z europejskimi sieciami energetycznymi.

Premier Recean zapewnił, że mimo nacisków Kremla Mołdawia skutecznie zabezpiecza dostawy energii. Premier zwrócił również uwagę na humanitarny kryzys wywołany przez Rosję w regionie Naddniestrza, który określił jako nieakceptowalny. Tymczasem Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego MSZ, oskarżyła Mołdawię o neonazizm i szykany, twierdząc, że Kiszyniów ponosi odpowiedzialność za blokadę dostaw gazu do regionu. „neonazistowskimi postawami, które zostały wprowadzone do współczesnego świata przez ultraliberałów”.

Z kolei mołdawski analityk Armand Goșu zauważył, że Rosja wykorzystuje obecny kryzys jako sposób na osłabienie władz Naddniestrza, które odmówiły spełnienia rosyjskich żądań dotyczących otwarcia nowego frontu przeciwko Ukrainie. Zdaniem Goșu, obecna polityka Moskwy wobec Naddniestrza ma dwa cele. Po pierwsze, Rosja chce zdyscyplinować liderów regionu, którzy według Kremla byli zbyt ustępliwi wobec Kiszyniowa. Po drugie, Kreml liczy na wywarcie presji na Ukrainę i na Mołdawię, w szczególności przed wyborami parlamentarnymi w Mołdawii. Zwycięstwo prorosyjskich sił politycznych w Kiszyniowie mogłoby umożliwić Rosji wzmocnienie swojej obecności wojskowej w Naddniestrzu i eskalację działań przeciwko Ukrainie.

Mimo napięć, analitycy uważają, że Rosja może być zmuszona do wznowienia dostaw gazu. Powodem mogłaby być obawa przed interwencją Ukrainy, która posiada wystarczające zasoby energetyczne, aby wesprzeć Naddniestrze, co z kolei mogłoby osłabić rosyjskie wpływy w regionie. Jednocześnie Goșu podkreśla, że Mołdawia znajduje się w najlepszej sytuacji od ponad 35 lat, aby podjąć kroki w kierunku reintegracji Naddniestrza. Mimo tego władze w Kiszyniowie pozostają ostrożne, czekając na wyniki międzynarodowych negocjacji i rozwiązanie konfliktu na Ukrainie. Goșu zaznacza, że Mołdawia potrzebuje wsparcia finansowego z Brukseli, aby skutecznie rozwiązać problem. Choć warunki polityczne są sprzyjające, rząd w Kiszyniowie obawia się ryzyka, które mogłoby wynikać z bardziej zdecydowanych działań.


Źródło
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024