Zdjęcie: Pixabay
03-06-2024 08:48
Kolejne rosyjskie ataki terrorystyczne wobec ukraińskiej infrastruktury energetycznej odbiły się na zwiększonych przerwach w dopływie prądu. "W tym tygodniu sytuacja w systemie energetycznym Ukrainy będzie trudniejsza niż w ostatnich dniach maja. Wpływ na to mają trzy czynniki jednocześnie." - oświadczył szef spółki Ukrenergo Wołodymyr Kudrycki.
Pierwszym czynnikiem, zdaniem Kudryckiego, jest planowana konserwacja dwóch bloków elektrowni jądrowych. Drugi to skutki rosyjskiego ostrzału obiektów energetycznych 31 maja i 1 czerwca. A trzeci czynnik, to przewidywany wzrost zużycia z powodu upałów, ponieważ Ukraińcy zaczną włączać klimatyzatory. „Deficyt, którego byliśmy pozbawieni w tym tygodniu przez kilka dni, powróci. I to w dość poważnej skali . Nie da się go fizycznie pokryć importem energii elektrycznej z Europy. Dlatego też przez cały czas przewidywane są planowane harmonogramy wyłączeń dopływu energii” – wyjaśnił Kudrycki.
Ostatnim najpoważniejszym problemem jest stan hydroelektrowni w Dnieprze (DniproHES), która została poważnie uszkodzona w wyniku rosyjskich ataków rakietowych. Stan techniczny elektrowni ocenia się obecnie jako zły, co wpływa na możliwość normalnej pracy obiektu. Po ostrzale na pewien czas zablokowano ruch przez zaporę hydroelektrowni.