Zdjęcie: Lars Stormbom Flickr
12-12-2024 09:18
Wczoraj estoński parlament, czyli Riigikogu przyjął ustawę o budżecie państwa na 2025 rok. Ustawa określa przychody w wysokości 17,7 mld euro i wydatki w wysokości 18,2 mld euro. W sumie 56 posłów Riigikogu głosowało za, a 29 przeciw przyjęciu ustawy o budżecie państwa.
W porównaniu z budżetem na 2024 r. dochody mają wzrosnąć o 0,9 mld euro, czyli o 5,8%, a wydatki o 0,7 mld euro, czyli o 3,9%. Budżet przewiduje 1,9 mld euro na inwestycje i dotacje inwestycyjne. Wydatki na obronę narodową wyniosą 3,3 procent PKB Estonii. Planowane są inwestycje w przemysł obronny, teleinformatykę, budowę Rail Baltica, roboty drogowe, wspieranie renowacji budynków, promowanie wprowadzania energii odnawialnej. Podwyższono również średnią emeryturę, zasiłki dla dzieci i osób w wieku produkcyjnym z głębokim stopniem niepełnosprawności, a także kontynuowano finansowanie przejścia na edukację w języku estońskim. Zgodnie z ustawą, obciążenia podatkowe w 2025 r. wyniosą 35,8% PKB.
Opozycja skrytykowała budżet. „Rok 2025 będzie rokiem dziesięciu nowych podatków państwowych, które łącznie zabiorą obywatelom Estonii ponad miliard euro wraz z obciążeniami podatkowymi przedsiębiorstw, a jednocześnie wzrosną ceny” – powiedział Urmas Reinsalu, przewodniczący Isamaa. „Wyraźnie widzimy wprowadzenie nowych podatków, które jeszcze bardziej uszczuplą naszą gospodarkę, a sądząc ze słów ekonomistów z różnych banków, w przyszłym roku czeka nas jeszcze większe zubożenie” – powiedział Lauri Laats, przewodniczący klubu Partii Centrum.
Annely Akkermann, przewodnicząca komisji finansów, stwierdziła, że gospodarka wykazuje oznaki wzrostu, a życie zacznie się poprawiać już w nowym roku. Niepokoi ją zamrożenie wynagrodzeń ratowników, policjantów i pracowników kultury.