Zdjęcie: prezydent.pl
04-09-2025 08:10
Relacje ze spotkania prezydentów Karola Nawrockiego i Donalda Trumpa w Białym Domu, zamieściły media większości wolnych narodów naszego regionu. Niemniej jednak warto zauważyć, iż w różny sposób zostały rozłożone akcenty. Podobnie jak to było z reakcjami po zaprzysiężeniu prezydenta Nawrockiego, tak i teraz media w zbliżony sposób relacjonowały obecną wizytę.
Tak więc w Estonii, media państwowe podały krótką notkę o wizycie polskiego prezydenta w Waszyngtonie mówiące o zapewnieniu, że wojska amerykańskie pozostaną w Polsce i że prezydent Trump jest gotowy wysłać więcej wojsk, jeśli zostanie o to poproszony. Z kolei łotewska telewizja państwowa LTV podała szerszą relację. „Panie Prezydencie, bardzo dziękuję. Chcę wyrazić wdzięczność za Pańskie zaproszenie – zaledwie miesiąc po mojej inauguracji i uroczystościach. To oznacza, że stosunki między Polską a USA są bardzo ważne, bardzo silne. Myślę, że mamy tak silne relacje, jakich nigdy wcześniej nie mieliśmy, i to jest dla mnie bardzo istotne, ponieważ nasze stosunki opierają się na naszych wartościach” – oświadczył Nawrocki po środowym spotkaniu z Trumpem. Obaj prezydenci mają podobne poglądy polityczne. Jednak to, co teraz się ujawnia, to fakt, że prezydent Polski, który ma dość złe relacje z krajowym premierem Donaldem Tuskiem, próbuje kształtować własną politykę zagraniczną Polski." - czytamy w tym reportażu.
Na Litwie relację z Waszyngtonu podały media państwowe, natomiast lewicowe media albo zdawkowo podały krótkie notki, albo podkreślały nieobecność polskich dyplomatów w Białym Domu. "Przedstawiciele polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych nie zostali zaproszeni do towarzyszenia prezydentowi Karolowi Nawrockiemu podczas jego wizyty w USA – poinformowało ministerstwo, dodając, że pozostają otwarci i liczą na dalszą współpracę. „Nikogo z MSZ nie będzie w delegacji. Po prostu nie otrzymaliśmy zaproszenia” – powiedziała w rozmowie z Polskim Radiem wiceminister spraw zagranicznych Anna Radwan-Roehrenschef." - podała agencja ELTA, którą to wersję przekazał m.in. portal Delfi.
Na Ukrainie krótką relację podał Kyiv Post. Natomiast Ukrinform czy Hromadske wspomniały nieco szerzej o wizycie polskiego prezydenta bardziej jako tło do wypowiedzi Trumpa na temat Putina. "Europejska Prawda" z kolei także podkreśliła obietnicę Trumpa co do obecności wojsk amerykańskich w Polsce, dodając później artykuł o reakcji rządu. "Wicepremier i minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski określił jako pozytywne słowa prezydenta USA. „W kwestiach bezpieczeństwa, odstraszania Putina i wspierania Ukrainy rząd, prezydent i opozycja mówią jednym głosem” – napisał. Polski minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz, komentując „ważne oświadczenie” Trumpa, nazwał je „dowodem na to, że strategiczny sojusz polsko-amerykański, będący jednym z fundamentów naszego bezpieczeństwa, jest niezwykle silny”." - czytamy w EP. Krótką relację podał też portal RBK.