geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Flickr

Problemy estońskiej ustawy językowej

Dodał: Andrzej Widera

06-06-2024 10:26


Estońscy pracodawcy będą zobowiązani do większego przestrzegania ustawy językowej, a więc znajomością języka estońskiego przez pracowników. Za nieprzestrzeganie przepisów grożą grzywny, której stawki mają wzrosnąć, zgodnie z nowelizacją przepisów przygotowywanych przez Ministerstwo Edukacji i Nauki. Ustawa została niedawno przeanalizowana pod kątem tego, czy przetrwała próbę czasu. Jednym z powodów jest to, że język narodowy nie może być używany wszędzie w kraju, a w niektórych miejscach pracodawcom trudno jest znaleźć osobę znającą estoński.

Kätlin Kõverik, ekspertka departamentu polityki językowej Ministerstwa Edukacji, powiedziała, że w ostatnich latach Estonia stała się celem migracji. "Coraz więcej ludzi się tu przeprowadza, ale nauka języka i znalezienie pracy nie zawsze nadążają za tym procesem.
 Jest to więc jeden z większych i bardziej kompleksowych problemów, który staramy się rozwiązać częściowo za pomocą ustawy językowej, ale także znacznie szerzej, tak aby pracodawcy mieli pracowników mówiących po estońsku, a z drugiej strony nasi obywatele mogli wszędzie mówić po estońsku” - powiedziała.

„Jeśli spojrzeć na liczby, wśród osób obecnie zatrudnionych jest około 43 000 pracowników, którzy nie mówią po estońsku, a około 60 procent z nich pracuje w sektorach, w których nie ma bezpośrednich wymagań językowych” - podkreśliła. Jednym z często dyskutowanych tematów jest niska lub żadna znajomość języka estońskiego wśród taksówkarzy aplikacji Bolt.

Ponieważ jednak kierowcy nie są technicznie pracownikami, warunki usługodawcy muszą zostać uzupełnione, aby wprowadzić wymóg znajomości języka. W czasie dyskusji nad przepisami zauważono, że gdyby umiejętności językowe były sprawdzane już w momencie wejścia na rynek pracy, ograniczyłoby to tysiące osób przed wejściem na rynek pracy i znacząco wpłynęłoby na gospodarkę w niektórych sektorach. Dlatego bardziej właściwe jest skupienie się na wpływaniu na pracodawców, aby pracownicy nabywali niezbędne umiejętności językowe.

Kõverik powiedziała, że środki przymusu zawarte obecnie w ustawie - takie jak grzywny - są przestarzałe i nie motywują ludzi do nauki języka. „W końcu dzisiejsze środki przymusu obowiązują od 10 lat bez zmian, ale średnie płace podwoiły się, więc grzywny są tak małe, że nawet nie powodują obaw, że jeśli nie mówię po estońsku i jeśli zostanę skontrolowany, nie będzie to miało na mnie wpływu” - wyjaśniła. Najwięcej skarg dotyczy słabych umiejętności językowych pracowników centrów handlowych. Ministerstwo Edukacji planuje zakończyć prace nad projektem ustawy jesienią.


Źródło
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Media społecznościowe:
wykop.pl
Twitter
Facebook
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024