Zdjęcie: Kathmandir and Beyond Flickr.com
12-08-2024 08:18
Na Łotwie, choć nadal z pewnymi opóźnieniami oraz brakiem chęci w niektórych regionach, trwa proces desowietyzacji, a więc derusyfikacji przestrzeni publicznej. W czołówce tego procesu nadal na pierwszym miejscu plasuje się Ryga, w której pojawiła się nowa inicjatywa z tego zakresu.
Edvards Ratnieks, zastępca burmistrza stolicy Łotwy wraz ze stowarzyszeniem „Centrum Pamięci Publicznej” wezwał do rozbiórki ośmiu pomników - symboli komunizmu i imperializmu rosyjskiego w Rydze. "Dziś, oczywiście, takie ideologiczne symbole są nie do pomyślenia w Rydze, w niepodległej Łotwie. Tym bardziej, gdy widzimy, że sąsiadujemy z państwem-agresorem, które prowadzi wojnę w sąsiednim kraju. Teraz gloryfikowanie historii tego kraju, jego obywateli, którzy umacniali różne formy agresji zarówno przeciwko narodowi łotewskiemu, jak i innym narodom - jest już nie do przyjęcia" - uważa Ratnieks.
Rada Zabytków Rygi planuje rozważyć los obiektów w ciągu kilku tygodni. Decyzja Rady ma jednak jedynie charakter doradczy. Ostateczna decyzja będzie musiała zostać podjęta przez radnych na posiedzeniu Rady Miasta. Spośród ośmiu pomników, które są obecnie rozważane do usunięcia, tylko pomnik pisarza Sudrabu Edžusa [nb. tłumacz dzieł Mickiewicza, Słowackiego, Sienkiewicza i Syrokomli na j. łotewski, po 1919 r. pozostał w Moskwie gdzie był wykładowcą i pisarzem, zmarł tamże w 1941 roku - red.] jest prawnie chroniony, co oznacza, że można go jedynie przenieść, a nie usunąć. O losie pozostałych obiektów może zadecydować gmina.