Zdjęcie: Pixabay
11-06-2024 11:55
Kraje bałtyckie odłączą swój system elektroenergetyczny od wspólnego systemu z Rosją i Białorusią (BRELL) 8 lutego 2025 roku, a od 9 lutego będą kontynuować pracę w kontynentalnej europejskiej sieci elektroenergetycznej. Trwający blisko 20 lat proces desynchronizacji zakończy się na początku sierpnia, kiedy zarządcy systemów elektroenergetycznych Estonii, Łotwy i Litwy poinformują Rosję i Białoruś, że nie chcą już kontynuować współpracy we wspólnym obszarze sieci energetycznej.
Kiedy trzy kraje bałtyckie odłączą się od BRELL 8 lutego 2025 roku, będą kontynuować jednodniowy test izolacji, po którym 9 lutego połączą się z kontynentalną europejską siecią elektroenergetyczną za pośrednictwem polsko-litewskiego połączenia międzysystemowego" - powiedziała Karin Maria Lehtmets, szefowa sektora rynków energii w estońskim ministerstwie klimatu.
Kalle Kilk, prezes zarządu spółki energetycznej Elering, powiedział, że do tego czasu trzy kraje bałtyckie zakończą przygotowania do odłączenia się od rosyjskiej sieci elektroenergetycznej - budując dodatkowe połączenia i kompensatory synchroniczne potrzebne do utrzymania stabilnej częstotliwości w sieci - aby mogły również działać autonomicznie, ale nadal będą podłączone do kontynentalnej sieci europejskiej dla większego bezpieczeństwa i umożliwienia handlu energią elektryczną.
Po przystąpieniu do UE prawo unijne będzie miało również zastosowanie do zarządzania systemami elektroenergetycznymi Estonii, Łotwy i Litwy. Kraje bałtyckie są ostatnimi państwami członkowskimi UE, które nie zostały jeszcze podłączone do kontynentalnej sieci europejskiej. Wraz z desynchronizacją Estonii, Łotwy i Litwy, rosyjski obwód królewiecki pozostanie samodzielną "wyspą energetyczną", ale już przygotował się na tę zmianę, budując nowe elektrownie. Cały projekt desynchronizacji będzie kosztował 1,6 mld euro, z czego udział Estonii wyniesie około 300 mln euro. Trzy czwarte tych kosztów zostanie pokryte z budżetu UE w ramach instrumentu "Łącząc Europę" (CFE).