geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: lsm.lv

Państwa bałtyckie i Mołdawia upamiętniają sowieckie deportacje

Andrzej Widera

14-06-2023 09:40


Jak co roku, 14 czerwca państwa bałtyckie upamiętniają tysiące obywateli deportowanych na Syberię przez sowieckich okupantów 82 lata temu – z których wielu nigdy nie wróciło. W tym roku do obchodów tego dnia dołączyła także Mołdawia, której prezydent Maia Sandu wspominała wywózki z 14 czerwca 1941 roku.

Podczas obchodów Dnia Żałoby i Nadziei w litewskim Sejmie przewodnicząca Sejmu Viktorija Čmilytė-Nielsen zwróciła uwagę, że agresja Rosji na Ukrainę "jest w znacznej mierze powrotem sowieckiego systemu totalitarnego, który obecnie w Rosji jest szybko odbudowywany" i dostosowane do dzisiejszych realiów. Wyraziła także ubolewanie, że ​​zbrodnie sowieckie nie spotkały się z tak surowym potępieniem w Europie i na świecie, jak nazizm.

Z kolei Ministerstwo Spraw Zagranicznych Łotwy zwróciło uwagę na znaczenie tej daty.  załadowano do ciężarówek ponad 15 000 osób (w tym 2400 dzieci poniżej 10 roku życia). Kolejna, jeszcze większa fala deportacji miała miejsce 25 marca 1949 r., w związku z czym również ten dzień jest dniem pamięci, kiedy łotewska flaga jest zawieszana z kirem. Natomiast 14 czerwca to w Estonii dzień żałoby narodowej i dzień flagi, co oznacza, że ​​wszystkie budynki państwowe i samorządowe wywieszą niebiesko-czarno-białą flagę z kirem, aby upamiętnić deportacje dokonane przez okupacyjne władze sowieckie. Szacuje się, że w wyniku deportacji z 14 czerwca około 10 000-11 000 Estończyków zostało deportowanych do obozów jenieckich, kolonii jenieckich i innych przymusowych osiedli w głębi Związku Radzieckiego.

82 lata temu miała miejsce pierwsza fala sowieckich deportacji z Besarabii i północnej Bukowiny. Prezydent Maia Sandu wystąpiła z tej okazji z okolicznościowym orędziem, w którym wspomina, że ​​w nocy z 12 na 13 czerwca 1941 r. ponad 6 tysięcy mołdawskich rodzin przeżyło najgorszy koszmar swojego życia, deportację.

„W sumie około 20 tysięcy osób – księży, burmistrzów, nauczycieli, przedsiębiorców ze wsi i miast – zostało wywiezionych bydlęcymi wagonami na Syberię i do Kazachstanu. Żony i dzieci były oddzielane od mężów i ojców, brakowało wody, a jako pokarm często podawano im tylko solone ryby” – mówiła w swoim orędziu prezydent Maia Sandu. „To trudna do zagojenia rana naszego narodu. Przeszłość, w której nasi dziadkowie czy rodzice byli wywożeni na roboty lub zabijani za to, kim byli, a nie za to, że coś popełnili, boli nas do dziś. Jedynym sposobem uczczenia ich pamięci jest zdecydowane przeciwstawianie się takim zbrodniom przeciwko wolności i prawu do życia” – powiedziała prezydent Sandu.


Źródło
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Redaktor zarządzający: Michał Mistewicz
wykop.pl
Twitter
Facebook
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021